Rejestr długów: Dłużnik nie może być bezbronny wobec rejestru

Brakuje podstawy prawnej, aby zmusić rejestr dłużników bądź wierzyciela do usunięcia niekorzystnego wpisu. Pozostaje tylko droga sądowa

Publikacja: 07.11.2011 07:40

Rejestr długów: Dłużnik nie może być bezbronny wobec rejestru

Foto: www.sxc.hu

To sedno najnowszego wyroku Sądu Najwyższego, który nie krył, że tworzy precedens (sygnatura akt: III CSK 16/11).

Drogą dla poszkodowanych są tu przepisy o ochronie dóbr osobistych (art. 23 i 24 kodeksu cywilnego).

Wpisał i czeka

Wpisanie, zwłaszcza przedsiębiorcy, do rejestru dłużników naraża na kłopoty i utrudnienia, np. w uzyskaniu kredytu. Takich też argumentów użyła działająca w branży paliwowej spółka z o.o. ze Śląska, którą kontrahent (wykonywał dla niej prace budowlane) zgłosił do Krajowego Rejestru Długów, i choć dług stopniał z 1,5 mln zł do 55 tys. zł, nie godzi się na usunięcie czy choćby uaktualnienie wpisu.

Rejestr też odmówił. Zgodnie z ustawą o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych to wierzyciel ma obowiązek (i prawo) wystąpić do biura informacji gospodarczej, któremu przekazał dane o dłużniku, by je zaktualizowało.

Rejestr wskazał, że bez wniosku wierzyciela nie może tego zrobić. Miałby taką możliwość, ale tylko w wypadku dłużnika konsumenta.

– Zostaliśmy zmuszeni do pójścia do sądu, a ponieważ nie mamy innej podstawy prawnej, w pozwie wskazaliśmy przepisy o ochronie dóbr osobistych – powiedział „Rz" mec. Jacek Wilk, pełnomocnik spółki.

Spółka zażądała, by sąd nakazał jej wierzycielowi (pozwanemu) usunięcie, a przynajmniej zmodyfikowanie wpisu w KRD, wykazując, że większości długu już nie ma, a ostatnia kwota jest sporna. Informacja o wysokim długu (nieaktualna) uderza w jej dobre imię i utrudnia działalność gospodarczą.

Sąd łagodzi lukę

Sądy okręgowy i apelacyjny oddaliły pozwy, stwierdzając, że nie ma podstawy prawnej do nakazania usunięcia wpisu, tym bardziej że część długu nadal jest sporna. SN nie zgodził się z tym stanowiskiem i nakazał SA ponowne rozpatrzenie sprawy.

– Sądy przeoczyły, że nie tylko nieusunięcie, ale i niezmodyfikowanie wpisu uderza w dobre imię, renomę tam wpisanego – wskazał w uzasadnieniu sędzia SN Wojciech Katner. – Ponieważ ustawa nie daje dłużnikowi żadnego narzędzia do zmodyfikowania wpisu (zmuszenia do tego biura), powództwo o ochronę dóbr osobistych jest uzasadnione. Jest jakimś środkiem ochrony jego prawa.

– Biuro jest tylko pośrednikiem, udostępnia tylko informacje złożone przez wierzyciela – powiedziała „Rz" mec. Anna Marcinkowska z Krajowego Rejestru Długów (zaznaczmy: niewystępującego w tym procesie). – Jest to więc sprawa wierzyciela, czy umieszcza swego dłużnika w rejestrze, byle spełniał wymagane przez ustawę przesłanki opublikowania takiej informacji. Samo biuro może usunąć wpis tylko wyjątkowo: gdy dług w ogóle nie powstał, a po wygaśnięciu długu – tylko w wypadku konsumenta.

– Dłużnik jest w tej procedurze wyraźnie bezbronny – mówi z kolei mec. Mariusz Ziaja, którego klient przedsiębiorca spotkał się z podobnym problemem. – Wprawdzie ustawa zawiera rygory karne, ale grzywna grozi wierzycielowi tylko wówczas, gdy mimo całkowitej spłaty nie wystąpi o likwidację wpisu. Dłużnik nic nie może zrobić, gdy tylko dług zmniejszy.

Usuwanie wpisów

- Obowiązki wierzyciela:

na wniosek dłużnika aktualizuje lub usuwa dane, jeżeli są nieaktualne lub nieprawdziwe; w razie choćby częściowego wykonania zobowiązania powinien niezwłocznie wystąpić do biura o aktualizację danych.

- Obowiązki biura:

usuwa informacje gospodarcze na wniosek wierzyciela w ciągu siedmiu dni od złożenia wniosku, a także na podstawie uzasadnionej informacji o wygaśnięciu zobowiązania, jeżeli dane dotyczą konsumenta.

- Rygory karne:

wierzyciel, który w razie całkowitego wykonania zobowiązania nie zażąda niezwłocznie od biura aktualizacji danych, podlega grzywnie do 30 tys. zł.

Na podstawie ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych

Więcej w serwisie:

Dobra Firma

»

To sedno najnowszego wyroku Sądu Najwyższego, który nie krył, że tworzy precedens (sygnatura akt: III CSK 16/11).

Drogą dla poszkodowanych są tu przepisy o ochronie dóbr osobistych (art. 23 i 24 kodeksu cywilnego).

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce