RP.PL tylko 19 zł za 3 miesiące!
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 10.03.2018 08:05 Publikacja: 09.03.2018 18:05
Foto: 123RF
To ważna lektura. Autor bowiem bez głębszej refleksji powiela nieprawdziwe tezy i argumenty powtarzane publicznie od wielu miesięcy przez polityków obozu rządzącego i sędziów związanych z Ministerstwem Sprawiedliwości. Przede wszystkim jednak redaktor Domagalski chyba po raz pierwszy tak otwarcie i jasno podniósł postulat delegalizacji „Iustitii".
By ocenić obecną działalność „Iustitii" trzeba przypomnieć kilka podstawowych faktów. W PRL sądy nie miały statusu trzeciej władzy a sędziowie byli urzędnikami średniego szczebla. Dlatego kiedy w 1990 roku powstała Iustitia, głównym jej celem stało się umacnianie niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Początkowo jednak sędziowie nie brali aktywnego udziału w życiu publicznym. Dopiero w 2008 roku, kiedy stało się jasne, że konsekwentna polityka wielu rządów prowadzi do ograniczania niezależności sądów i osłabiania niezawisłości sędziowskiej przez pauperyzację urzędu sędziego, stowarzyszenie w sposób bardziej aktywny włączyło się do debaty publicznej dotyczącej sądownictwa. Zaczęło zdecydowanie krytykować rządzących, nie stroniąc od kontrowersyjnych pomysłów takich jak: wysyłanie czerwonych kartek do premiera Donalda Tuska, bojkot komisji wyborczych czy organizowanie „dni bez wokandy". Te wyraziste i zdecydowane akcje organizowali także wiceminister Łukasz Piebiak, liczni członkowie nowej KRS a także sędziowie delegowani dzisiaj do Ministerstwa Sprawiedliwości. Takie działania „Iustitii" spotkały się z życzliwą reakcją Prawa i Sprawiedliwości, wówczas partii opozycyjnej. Co istotne polskie sądownictwo zaczęło już wówczas działać w systemie prawnym Rady Europy i Unii Europejskiej. Przyjmowane przez te podmioty oraz ONZ dokumenty międzynarodowe regulujące status sędziego, jednolicie wskazują, że sędziowie powinni korzystać z wszystkich praw obywatelskich, a publiczne zabieranie głosu na temat sądownictwa, zasad jego funkcjonowania jest nie tyle prawem, co obowiązkiem sędziów. Aktywność publiczna „Iustitii" w latach 2007-2015 krytykowana była rzadko. Cytowany w artykule pogląd prof. Andrzeja Rzeplińskiego był odosobniony w świecie prawniczym. Uchwałę zarządu „Iustitii", krytykującą stanowisko profesora przygotowywał także wiceminister Łukasz Piebiak, ówczesny wiceprezes zarządu stowarzyszenia.
Minister Andrzej Domański nie może wykonać czegoś, co jest niewykonalne. Nie ma też podstawy, aby - jak podpowiada mu rzecznik praw obywatelskich - wydawać w tej sprawie decyzję administracyjną, bo nie jest to sprawa administracyjna - pisze prof. Michał Romanowski.
Nieprawidłowości związane z prowadzonymi przez różne ośrodki akademickie w Polsce -wyższe uczelnie zarówno prywatne jak i publiczne – studiami podyplomowymi MBA – Master of Business Administration związane były głownie z aferą wokół Collegium Humanum.
Od miesięcy trwa dyskusja o przywracaniu praworządności. Przywracać praworządność chce Koalicja Obywatelska, a o łamanie praworządności Prawo i Sprawiedliwość oskarża obecną władzę.
Pod uchwałą z 30 grudnia 2024 r. w sprawie sprawozdania finansowego Komitetu Wyborczego PiS z wyborów do Sejmu i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej mogłaby się śmiało podpisać wyrocznia delficka.
Nowa usługa rejestrowanych doręczeń elektronicznych od Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych to odpowiedź na potrzeby nowoczesnego biznesu i administracji. eDO Post łączy najwyższe standardy bezpieczeństwa z wygodą i zgodnością z przepisami prawa, otwierając drzwi do pełnej cyfryzacji procesów komunikacyjnych.
Państwo, które zostało zawłaszczone przez jedną lub drugą opcję, nie może funkcjonować prawidłowo. Kwestionowanie legalności poszczególnych jego organów powinno jednak mieć swoje granice. Dlatego warto słuchać RPO.
Sprzedaż należącego do Banku Pekao S.A. budynku daje możliwość zakupu nieruchomości mieszczącej się w doskonałej lokalizacji – w samym środku dynamicznie rozwijającej się dzielnicy biznesowej.
Czy tegoroczne wybory prezydenckie są zagrożone?
Błędne poinformowani przez obrońców o długości terminu na wniesienie apelacji stanowi zasadny argument za przywróceniem terminu do jej wniesienia - wynika z orzeczenia Sądu Najwyższego.
Minister Andrzej Domański nie może wykonać czegoś, co jest niewykonalne. Nie ma też podstawy, aby - jak podpowiada mu rzecznik praw obywatelskich - wydawać w tej sprawie decyzję administracyjną, bo nie jest to sprawa administracyjna - pisze prof. Michał Romanowski.
Umieszczenia biletu ze stawką „0” z nieprawidłowym numerem rejestracyjnym pojazdu nie upoważnia do bezpłatnego postoju.
Od miesięcy trwa dyskusja o przywracaniu praworządności. Przywracać praworządność chce Koalicja Obywatelska, a o łamanie praworządności Prawo i Sprawiedliwość oskarża obecną władzę.
Pod uchwałą z 30 grudnia 2024 r. w sprawie sprawozdania finansowego Komitetu Wyborczego PiS z wyborów do Sejmu i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej mogłaby się śmiało podpisać wyrocznia delficka.
W obecnym kształcie instytucja skargi nadzwyczajnej jest nie do utrzymania. Jednak zdaniem RPO istnieje potrzeba utrzymania instytucji, która pozwoliłaby na wyeliminowanie rażąco niezgodnych z prawem i niesprawiedliwych orzeczeń.
Faktyczna separacja małżonków może wpłynąć na podział ich majątku wspólnego po formalnym rozstaniu. Nie zawsze ma być "po równo", dysproporcja może być znaczna. To sedno najnowszego orzeczenia Sądu Najwyższego.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas