Aktualizacja: 18.10.2020 15:24 Publikacja: 17.10.2020 18:19
Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński
Zatrzymanie adwokata Romana Giertycha, biznesmena Ryszarda K. i innych podejrzanych w całej sprawie, będzie jednym z najniezwyklejszych kazusów dla studentów prawa. Zwykle po przedstawieniu podejrzanemu zarzutu pada pytanie o to, czy zrozumiał pan jego treść, przyznaje się do czynu i chce składać wyjaśnienia. Ciekawe, co śledczy zapisał w protokole – abstrahując od tego, w jakim stanie jest mec. Giertych, któremu należy życzyć zdrowia. Prokurator skalkulował w każdym razie, że wniosek o areszt nie jest potrzebny (albo, że sąd zbyt szybko zyskałby szansę na ocenę zgromadzonych dowodów) i wyznaczył Giertychowi 5 mln zł zabezpieczenia majątkowego oraz – co bardziej dolegliwe – zakazał mu wykonywania zawodu adwokata. Pośrednio poznański sąd już dokonał tej oceny oddalając wnioski prokuratury o areszty dla pozostałych podejrzanych i dyskredytując podstawy zarzutów dla nich.
Projekt ustawy 6 lutego 2025 r. (nr projektu UD 185) przewiduje wiele zmian w zakresie regulacji przepadku pojazdu mechanicznego na podstawie art. 44b k.k. Przypomnijmy, że już w trakcie prac legislacyjnych, pojawiały się kontrowersje co do zasadności formułowanych zapisów. Nie może przeto dziwić, że po prawie rocznym okresie ich funkcjonowania, zdecydowano się na przedstawienie propozycji zmian ustawodawczych.
Zapowiedź Donalda Trumpa rozpoczęcia negocjacji z Władimirem Putinem w celu zakończenia wojny w Ukrainie może mieć poważne implikacje dla międzynarodowego prawa karnego oraz Międzynarodowego Trybunału Karnego.
Decyzja Donalda Trumpa o nałożeniu sankcji i osłabieniu Międzynarodowego Trybunału Karnego to nie tylko konsekwencja geopolityki i wsparcia sojusznika USA – Izraela – w relacjach ze światem. Skutki takiej polityki mogą wykroczyć daleko poza międzynarodowe prawo karne.
Przeżywamy to w Polsce od 2015 roku. Teraz pokazali się sędziowie amerykańscy. Słychać głosy zachwytu – nie tylko zresztą w USA, bo także w Polsce – że niezależni sędziowie stanęli po stronie konstytucji. Skądś my to znamy, nieprawdaż?
Decyzja Donalda Trumpa o zawieszeniu stosowania kluczowej dla biznesu międzynarodowego ustawy antykorupcyjnej to nie tylko zmiana wewnętrznej polityki USA. To sygnał, który może zmienić reguły globalnej konkurencji – zwłaszcza dla europejskiego biznesu - pisze prof. Marcin J. Menkes.
Czy w czasie polskiego przewodnictwa w Unii Europejskiej nadzwyczajny szczyt Europejczyków powinien się odbywać w Paryżu? To jedno z pytań, które się pojawiają po burzy wywołanej przez Amerykanów.
Kolejny mocny dzień w wykonaniu złotego. Dolar jest już poniżej 4 zł, a euro zbliża się do poziomu 4,15 zł.
Złoty pozostaje silny, ale chwilo jego ruch został zatrzymany. Rynek czeka na dane makroekonomiczne i informacje dotyczące Ukrainy.
W Trybunale Konstytucyjnym odbyło się w czwartek spotkanie z przedstawicielami organizacji skupiających prawników sympatyzujących lub kojarzonych z poprzednią władzą.
Prokurator z Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej skierował do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego wniosek o podjęcie uchwały zezwalającej na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Jerzego Ziarkiewicza, byłego Prokuratora Regionalnego w Lublinie.
Złoty w środę złapał lekką zadyszkę, ale nie oznacza to jednocześnie, że ma on problemy. Inwestorzy rozgrywają bowiem wątek pokoju na Ukrainie.
Najwcześniej w najbliższy poniedziałek prokuratura zajmie się sprawą tzw. zamachu stanu - informuje radio RMF FM. Chodzi o zawiadomienie, jakie w ubiegłym tygodniu prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski złożył do zastępcy prokuratora generalnego, Michała Ostrowskiego.
Złoty pozostaje silny. Euro jest coraz bliżej poziomu 4,15 zł, a dolar może spaść poniżej 4 zł. Skąd ten ruch?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas