Waldemar Gontarski: Nie ma przerwy w praworządności

Nie ma przerwy w praworządności - pisze Waldemar Gontarski w liście otwartym do osób odpowiedzialnych w Polsce za organizację szeroko rozumianego wymiaru sprawiedliwości.

Publikacja: 20.04.2020 07:26

Waldemar Gontarski: Nie ma przerwy w praworządności

Foto: Adobe Stock

1) Dlaczego adwokat nie może brać udziału w posiedzeniu sądu przez skype'a ze swojej kancelarii? 

Jako adwokat otrzymałem ostatnio e-maila od jednego z sądów okręgowych w sprawie dotyczącej przerwy w odbywaniu kary:

„Informuję, że sprawa na 20 kwietnia 2020 r. dot. sk-ego […] odbędzie się w Sądzie Okręgowym w […] g. 10.10 s. 3. Kontakt ze skazanym będzie za pośrednictwem skype'a. Decyzja należy do Pana, czy będzie Pan uczestniczył na posiedzeniu w Sądzie, czy też w Zakładzie Karnym w […]”.

Powstaje pytanie, dlaczego nie mogę brać udziału w posiedzeniu sądu przez skype'a ze swojej kancelarii? Przecież fizyczny udział obrońcy zarówno w sądzie, jak i w zakładzie karnym oznacza ryzyko tworzenia łańcucha zakażenia (w sądzie lub zakładzie karnym mogę kogoś zakazić i vice versa) z czym wiąże się ryzyko kosztownego leczenia. Możliwości telekonferencyjne wykorzystuje się w innych państwach członkowskich Unii Europejskiej, np. w Holandii, o czym dowiadujemy się z witryny internetowej Holenderskiej Rady Sądownictwa / Raad voor de rechtspraak (rechtspraak.nl): 

„Postępowania sądowe prowadzone są w miarę możliwości zdalnie i przy użyciu możliwości elektronicznych. W przypadku sesji wideo sądownictwo korzysta z aplikacji internetowej Skype. Sąd prześle ci przez e-mail zaproszenie na rozprawę lub posiedzenie online [Rechtszaken die doorgaan worden zoveel mogelijk op afstand en met digitale mogelijkheden uitgevoerd. Voor video-zittingen gebruikt de Rechtspraak de Skype Web App. De Rechtspraak stuurt u een uitnodiging voor een online zitting of overleg per e-mail]”.

Czytaj także: Egzaminacyjny maraton dla prawników w wakacje

Na tejże witrynie holenderskiej Rady znajdziemy jedenaście aktów zawierających proceduralne soft law wydanych, z powodu epidemii, przez osoby z sądownictwa (skupione w radzie konsultacyjnej Overleg Vakinhoud Strafrecht – LOVS, nakierowanej na promowanie jednolitości prawa). O tych aktach czytamy:

„Przepisy te stanowią uzupełnienie powszechnych przepisów proceduralnych [sądy w Holandi są zamknięte od 17 marca do 28 kwietnia] ze względu na okoliczności szczególne [Deze regelingen zijn in aanvulling op de reguliere procesreglementen vanwege de bijzondere omstandigheden]”.

Dlaczego w Polsce, w imię czysto ludzkiej elementarnej odpowiedzialności za konsekwencje stanu epidemii, stosownych rekomendacji proceduralnych nie wydaje Krajowa Rada Sądownictwa, skoro nikt innych nie może lub nie potrafi wydać, zwłaszcza że uprawnienia KRS ustawodawca sformułował w formie katalogu otwartego.

2) Dlaczego w ogóle w Polsce w stanie epidemii nie działa Krajowa Rada Sądownictwa w formie telekonferencji, jak to jest np. w tejże Holandii?

W Holandii w czasach zarazy, w dniu 16 kwietnia br., Henk Naves przewodniczący tamtejszej Rady przedstawił roczny raport sądownictwa za 2019 r. („Jaarverslag van de Rechtspraak”; https://www.jaarverslagrechtspraak.nl), w którym odniósł się także do przygotowań sądów do pracy w warunkach epidemii, a raport ten rozpoczyna się od słów:

„Dzisiejsze sprawozdanie roczne wydaje się dziwne, gdy patrzy się wstecz na rok, który wydaje się tak odległy ze względu na wszystkie aktualne wydarzenia. Z powodu wybuchu epidemii koronawirusa wszyscy są zajęci niepewną przyszłością. Jednak ważne jest, aby wziąć pod uwagę to, co zrobiłeś, ponieważ jest to forma rozliczenia się, polegająca na wzięciu odpowiedzialności [Het voelt vreemd om met dit jaarverslag terug te kijken op een jaar dat door alle gebeurtenissen van het moment zo ver weg lijkt. Door de uitbraak van het coronavirus is iedereen bezig met een ongewisse toekomst. Toch blijft stilstaan bij wat je hebt gedaan belangrijk, omdat dit een vorm van rekenschap geven is, van verantwoordelijkheid nemen]”.

Następnie przewodniczący Rady nie tylko obiecał Holendrom, że w czasach globalnego kryzysu mogą liczyć na profesjonalne, bezstronne i niezależne sądownictwo, ale przede wszystkim przedstawił środki zaradcze pozwalające, aby sądy mogły pracować bez fizycznej obecności stron i dodał: „[…] sądownictwo robi wszystko, co w jego mocy, aby rozpatrywać sprawy [de Rechtspraak alles op alles om toch zaken te behandelen]”, a jednocześnie zapewnił: „Nie ma przerwy w praworządności [De rechtsstaat kan niet op pauze]”.

Słowem, od Holendrów możemy uczyć się odpowiedzialności za sądownictwo. Wystarczy przyjrzeć się Im, aby przedstawić program dostosowany do polskich realiów prawnych. Przeszkoda wydaje się być tylko jedna, mentalna.

3) Dlaczego w Polsce nie może odbyć się egzamin zawodowy dla radców prawnych i adwokatów w formie online? 

Przecież po odwołaniu egzaminu w marcu br. aplikanci każdego dnia tracą pieniądze choćby w tym sensie, że później wejdą na rynek adwokacki czy radcowski. Czy epidemia ma być sposobem na uszczelnienie dostępu do zawodu?

Dlaczego np. Anglicy są pod tym względem już w XXI wieku, a my w XX czy XIX?

Mianowicie, w Anglii taki egzamin odbędzie się online, chociaż początkowo korporacja zawodowa też dzielnie trzymała się przy idei uszczelnienia zawodu na wzór polski: „The Solicitors Regulation Authority (SRA) will relax its rules to allow Legal Practice Course (LPC) exams to be taken online, after criticism from many sides of the profession” (https://www.thelawyer.com/sra-bows-to-pressure-over-postponed-lpc-exams/). 

Inna rzecz, dlaczego ze swojej wyobraźni nie czynią użytku sami zainteresowani, czyli dlaczego o taką formę egzaminu zawodowego nie upominają się aplikanci, tylko zajęci są debatą internetową w odniesieniu do tego, z jakim wyprzedzeniem mają być informowani o egzaminie, który miałby odbyć się, według wyobrażenia aplikantów, metodą tradycyjną; jak uświadamia nam kwestia korespondencyjnych wyborów prezydenckich, taki egzamin nie wiadomo kiedy będzie można przeprowadzić.

Prof. nadzw. dr hab. nauk prawnych Waldemar Gontarski prowadzący praktykę adwokacką pod firmą „Prof. Waldemar Gontarski Kancelaria Adwokacka” w Warszawie, Dziekan Wydziału Prawa w Warszawie, Dziekan Wydziału Prawa w Londynie, Dziekan Wydziału Administracji w Brukseli – Europejska Wyższa Szkoły Prawa i Administracji, były pełnomocnik RP przed TSUE.

1) Dlaczego adwokat nie może brać udziału w posiedzeniu sądu przez skype'a ze swojej kancelarii? 

Jako adwokat otrzymałem ostatnio e-maila od jednego z sądów okręgowych w sprawie dotyczącej przerwy w odbywaniu kary:

Pozostało 96% artykułu
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Policjant zginął z rąk kolegi – ta tragedia ma drugie dno
Opinie Prawne
Tomasz Siemiątkowski: Szkodliwa nadregulacja w sprawie cyberbezpieczeństwa
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy wolne w Wigilię ma sens? Biznes wcale nie musi na tym stracić
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Awantura o składki. Dlaczego Janusz zapłaci, a Johanes już nie?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Trzy wnioski po rządowych zmianach składki zdrowotnej