Radę Mediów Narodowych można nazwać kadrowym w zarządzie i radzie nadzorczej Telewizji Polskiej SA. Prawo i Sprawiedliwość, przygotowując się na utratę władzy, wprowadziło zmiany ustawowe pozwalające do końca kadencji prezydenta Andrzeja Dudy i trwania Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej zachować kontrolę w najważniejszych obszarach, takich jak: media publiczne, prokuratura, Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy i sądy powszechne.
Mamy już pierwszy, wręcz drastyczny przykład, że strażnikiem interesów PiS będzie prezydent Duda. W dniu ogłoszenia wyników wyborów parlamentarnych, które wygrała demokratyczna opozycja, tj. 17 października, prezydent Duda nominował 72 neosędziów. Uosobieniem zła jest nominacja do Wydziału Karnego Sądu Apelacyjnego w Warszawie jednego z trzech rzeczników dyscyplinarnych sędziów p. Michała Lasoty, który wraz z Piotrem Schabem i Przemysławem Radzikiem od lat z zawziętością ściga niezależnych sędziów. Mówi się o nich jako o egzekutorach Ziobry. To Michał Lasota postawił zarzuty dyscyplinarne Pawłowi Juszczyszynowi, które doprowadziły do jego zawieszenia.
Czytaj więcej
Dziesięciu pracowników TVP o najwyższych rocznych przychodach zarobiło w ubiegłym roku aż 9 mln 267 tys. zł - o blisko 2 mln zł więcej niż jeszcze dwa lata wcześniej - wynika z raportu NIK o finansach TVP S.A.
PiS zabetonował władze mediów publicznych, w tym TVP SA, zaraz po dojściu do władzy w 2015 r., doprowadzając do uchwalenia ustawy o Radzie Mediów Narodowych. W efekcie Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji oraz minister właściwy do wykonywania funkcji właścicielskich w mediach publicznych utracili kompetencje do obsady zarządów i rad nadzorczych spółek mediów publicznych. W zasadzie jedynym zadaniem Rady Mediów Narodowych jest powoływanie i odwoływanie członków zarządu i RN nadawców publicznych. Oczywiście, Rada Mediów Narodowych jest kontrolowana przez prezydenta Dudę i PiS.
Bezprawia nie można zwalczać bezprawiem
Optymalnym sposobem rozbetonowania ustaw, których celem było zabezpieczenie partykularnych interesów partii rządzącej i faktyczne przekształcenie ustroju demokratycznego w Polsce w ustrój autorytarny, byłoby ich uchylenie lub zmiana. Taka zmiana prawa może być jednak skutecznie blokowana przez prezydenta w drodze weta.