19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 15.01.2025 13:55 Publikacja: 11.08.2023 07:00
Foto: Adobe Stock
Wraz z narastającą polaryzacją polityczną, nasilającym się konfliktem społecznym oraz pogłębiającym się kryzysem sądownictwa coraz częściej formułuje się radykalne oceny moralne i polityczne przedstawicieli różnych profesji. Uzasadnia się z ich pomocą postulaty, które trudno pogodzić ze standardowym i ugruntowanym pojmowaniem ich ról zawodowych.
Zjawisko to nie omija adwokatów i radców prawnych, od których coraz częściej publicznie oczekuje się rezygnacji ze świadczenia pomocy prawnej na rzecz klientów, których cele i działania są oceniane negatywnie. Warto w związku z tym przypomnieć kilka pryncypiów etyki zawodowej wraz z ich uzasadnieniem.
Można się zastanawiać, na ile raport ministra sprawiedliwości Adama Bodnara to wewnętrzne porachunki w skonfliktowanej instytucji. Ale dobrze, że powstał. To na pewno mocny argument za tym, by wreszcie odpolitycznić prokuraturę.
Jeśli jedną ręką władza zamierza dobić sądownictwo weryfikacją statusu jednej trzeciej sędziów z powodu wadliwego procesu powołania, a drugą macha na pociągnięcie do odpowiedzialności osoby podejrzewanej o popełnienie zbrodni przeciwko ludzkości, to chyba coś jest nie tak.
Negowanie pojęcia alienacji rodzicielskiej jako utrudniającego zwalczanie przemocy wobec kobiet może skutkować wzrostem fałszywych oskarżeń o przemoc pod adresem mężczyzn, którzy są faktycznie od dzieci alienowani.
Inwestorzy zainteresowani międzynarodowymi akwizycjami muszą liczyć się z ryzykiem, że deklarowana przez administrację Joe Bidena polityka „małego podwórka za wysokim ogrodzeniem” odchodzi do przeszłości. Czeka nas prawne pole minowe.
„Władza sama siebie zmarnowała, z uporem działając wbrew społeczeństwu”. O tym cytacie z Jasienicy powinni pamiętać dziś polscy politycy, pogłębiający chaos prawny jaki panuje w kraju.
Żadna ze stron konfliktu o sądy nie ma wyraźnego pomysłu na jego zakończenie, poza czekaniem na kolejne wybory, na razie prezydenckie. Nie gwarantują one jednak, jak kilka poprzednich, rozwiązania sporu, a na pewno pokoju społecznego i zatrzymania strat.
Premier ma tyle wspólnego z komuną i jej metodami co pani prezes Manowska z elegancją słowa.
Lekarze, dentyści, farmaceuci oraz adwokaci, radcowie i aplikanci nie będą mogli zgłaszać naruszeń objętych tajemnicą zawodową.
Pani Manowska ogłosiła, że przejmuje władzę w Izbie Pracy Sądu Najwyższego. Równie dobrze ja mógłbym się ogłosić redaktorem naczelnym "Rzeczpospolitej" - mówi Piotr Prusinowski, sędzia Izby Pracy SN, do poniedziałku jej prezes.
Od wyłudzenia paliwa gorszy jest sposób, w jaki były już wiceminister sprawiedliwości Bartłomiej Ciążyński próbował się z tego wytłumaczyć.
Gdyby wymówki były walutą, bylibyśmy bez wątpienia najbogatszymi ludźmi na świecie.
Dziś to prawnicy najczęściej poddawani są społecznym ocenom moralnym, a przecież powinni być wzorcem z Sevres obywatelskich zachowań.
To wewnętrzna busola, która wskazuje, co jest dobre, a co złe. Sędzia nie decyduje jednak za siebie, ale za kogoś, a to zasadniczo zmienia perspektywę.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas