Aktualizacja: 18.04.2025 22:43 Publikacja: 09.04.2025 04:50
Foto: Adobe Stock
Spotkania z klientami należą do kanonu obowiązków adwokackich i jak życie uczy, mogą dostarczyć wielu wrażeń. Przeważnie odbywają się z polecenia innych klientów lub też koleżanek i kolegów po fachu. Dodam, że w swoim życiu miałem jedynie dwóch klientów z przysłowiowej ulicy: jeden przyszedł na niezapowiedziane spotkanie kompletnie pijany, drugi zaś był zdecydowanie pod wpływem innych zabronionych substancji psychoaktywnych. W obu przypadkach porada zakończyła się taktownym, acz stanowczym i szybkim podziękowaniem za skorzystanie z konsultacji. Klienci z polecenia przeważnie są znacznie bardziej eleganccy i mniej problemowi. Potwierdza to zresztą znany z „Misia” cytat: „Klient w krawacie jest mniej awanturujący się”. Ot, taka życiowa prawda.
Przypadki dwóch lekarzy i jednej notariusz pokazują, jak bardzo pobłażliwe mogą być rozstrzygnięcia w sprawach d...
Osiągnięciem politycznym jest zarówno stworzenie mody na demokrację, jak i wykorzystanie koniunktury do jej wpro...
Można być równocześnie świetnym jurystą i kiepskim prawnikiem rodzinnym.
Jeżeli sądy pobierają opłaty za prowadzenie postępowań, to powinny dokładnie informować uczestnika, jak i do kie...
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
To, co dzieje się w wymiarze sprawiedliwości, jest konsekwencją zawłaszczania państwa przez zwycięskie koalicje...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas