19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 15.01.2025 15:49 Publikacja: 02.06.2023 15:15
Mariusz Muszyński
Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek
Przeczytałem właśnie najbardziej znany ostatnio polski akt prawny - ustawę o Państwowej Komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022 (dalej ustawa o Komisji). Skoro na każdym kroku natykam się na komentarze jakiś mądralińskich, w tym na hymn rozpaczy sędziów Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, to postanowiłem sięgnąć do źródła.
Po lekturze zacząłem podziwiać ten amok i rozpętaną awanturę. W sumie wywołano wojnę o nic. Ustawowe rozwiązania to proste kopie różnych procedur dotyczących uzyskiwania danych, pozyskiwania dowodów, przesłuchiwania świadków, zwalniania z tajemnic itp. Ustawodawca – bardziej lub mniej zgrabnie - wielokrotnie odwołuje się do przepisów Kodeksu karnego, Kodeksu postępowania karnego, Kodeksu postępowania administracyjnego czy Postępowania egzekucyjnego w administracji. A skoro część czynności ma wykonywać prokurator lub sąd to gwarancje istnieją. I jest ich tyle, że nawet nie mogę uwierzyć, że wyszło to spod ręki Zjednoczonej Prawicy, a nie Adama Bodnara. Tylko sam efekt wybranej techniki legislacyjnej jest słaby. Przesłuchanie do 17 września kogoś średnio inteligentnego w tych procedurach – jeśli zainteresowany nie będzie chciał tego – będzie niewykonalne.
Można się zastanawiać, na ile raport ministra sprawiedliwości Adama Bodnara to wewnętrzne porachunki w skonfliktowanej instytucji. Ale dobrze, że powstał. To na pewno mocny argument za tym, by wreszcie odpolitycznić prokuraturę.
Jeśli jedną ręką władza zamierza dobić sądownictwo weryfikacją statusu jednej trzeciej sędziów z powodu wadliwego procesu powołania, a drugą macha na pociągnięcie do odpowiedzialności osoby podejrzewanej o popełnienie zbrodni przeciwko ludzkości, to chyba coś jest nie tak.
Negowanie pojęcia alienacji rodzicielskiej jako utrudniającego zwalczanie przemocy wobec kobiet może skutkować wzrostem fałszywych oskarżeń o przemoc pod adresem mężczyzn, którzy są faktycznie od dzieci alienowani.
Inwestorzy zainteresowani międzynarodowymi akwizycjami muszą liczyć się z ryzykiem, że deklarowana przez administrację Joe Bidena polityka „małego podwórka za wysokim ogrodzeniem” odchodzi do przeszłości. Czeka nas prawne pole minowe.
„Władza sama siebie zmarnowała, z uporem działając wbrew społeczeństwu”. O tym cytacie z Jasienicy powinni pamiętać dziś polscy politycy, pogłębiający chaos prawny jaki panuje w kraju.
Jeszcze niedawno Adam Bodnar pouczał sędziów, że wyroki trybunałów międzynarodowych muszą być bezwzględnie przestrzegane. Dziś przyjął punkt widzenia swego poprzednika, Zbigniewa Ziobry, że czasami nie muszą.
Działalność stowarzyszeń sędziowskich niestety pogłębia chaos w sądownictwie. Wyniki pracy sądów, zwłaszcza w sprawach karnych, będą stale się pogarszać, jeśli ktoś tego szaleństwa nie powstrzyma – mówi „Rzeczpospolitej” przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa Dagmara Pawelczyk-Woicka.
Jeśli jedną ręką władza zamierza dobić sądownictwo weryfikacją statusu jednej trzeciej sędziów z powodu wadliwego procesu powołania, a drugą macha na pociągnięcie do odpowiedzialności osoby podejrzewanej o popełnienie zbrodni przeciwko ludzkości, to chyba coś jest nie tak.
- Uważam, że działania podejmowane przez Macieja Nawackiego były niegodne urzędu sędziego – mówi "Rzeczpospolitej" sędzia Paweł Juszczyszyn.
Czy tegoroczne wybory prezydenckie są zagrożone?
Minister Andrzej Domański nie może wykonać czegoś, co jest niewykonalne. Nie ma też podstawy, aby - jak podpowiada mu rzecznik praw obywatelskich - wydawać w tej sprawie decyzję administracyjną, bo nie jest to sprawa administracyjna - pisze prof. Michał Romanowski.
„Jak po roku sprawowania władzy przez rząd Donalda Tuska zmienił się Pani/Pana zdaniem stan praworządności w Polsce?” - takie pytanie zadaliśmy w sondażu SW Research dla rp.pl.
Plan Donalda Tuska dotyczący przywracania praworządności może być kolejnym niepraworządnościowym rozdziałem w historii III RP. Testem, ale i punktem zwrotnym mają szansę stać się wybory prezydenckie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas