Trwają prace nad zmianami w kodeksie cywilnym w zakresie prawa spadkowego. Jak wynika z informacji zawartej na stronie Rządowego Centrum Legislacji, ich inicjatorem jest Ministerstwo Sprawiedliwości. Projekt jest na etapie konsultacji społecznych. To dobry moment, by pochylić się nad praktykami tzw. łowców testamentów, a zarazem zadać pytanie, czy problem ten zostanie dostrzeżony przez ustawodawcę.
Co jakiś czas z mediów dowiadujemy się o kolejnym przypadku przysłowiowej pani Haliny – osoby w zaawansowanym wieku, która tuż przed śmiercią postanowiła zapisać cały majątek sąsiadce. Ta bowiem opiekowała się nią przez kilka ostatnich miesięcy, zawoziła do lekarza, robiła zakupy. Z podobnymi przypadkami spotykamy się także w rodzinach, kiedy to nie raz starsza osoba, która miała trzech kochających synów, w ostatniej chwili wyłącza dziedziczenie ustawowe i w testamencie powołuje do spadku tylko jednego z nich. Decyzja ta nie jest podparta żadnymi racjonalnymi argumentami. Co więcej, bywają i takie przypadki, w których w ostatnich miesiącach życia bliscy zamiast koncentrować się na opiece nad osobą starszą, zaczynają walczyć o majątek. Zaczyna się dyskredytowanie pozostałych krewnych, a nawet izolowanie chorej od bliskich tak, aby przekonać ją, że powinno dojść do sporządzenia testamentu.
Czytaj więcej
Testamenty ustne, które są dziś najczęściej fałszowane przez świadków, mają być ważne trzy, a nie sześć miesięcy.
Domowa metoda na wnuczka
Od wielu lat jesteśmy elektryzowani opowieściami, że oto kolejna starsza osoba wyrzuciła oszczędności całego życia przez okno w ramach bliżej nieokreślonej akcji policyjnej, czy też przekazała kurierowi pieniądze na ratowanie wnuczka, który uległ wypadkowi. Nie wiadomo, co dziś oburza bardziej, czy tego typu informacje, czy też świadomość, że jeszcze ktoś daje się oszukać, pomimo licznych reportaży, rozmów z rodziną, ostrzeżeń i komunikatów.
Jedynym pozytywem, jaki można zauważyć w tego typu zdarzeniach, jest to, że stwarzają one grunt pod szerszą dyskusję na temat psychiki starszego człowieka i zmian, jakie w niej zachodzą. Niestety, z wiekiem wielu z nas zaczyna dziecinnieć, stajemy się łatwowierni, podatni na sugestie. Prawidłowość tą znają rodziny walczące do ostatniej chwili przy łóżku zmarłego o testament, niestety, nie zawsze mają to na uwadze sądy i psychiatrzy wydający opinie na potrzeby postępowań spadkowych. Należy zastanowić się, czy naganność zachowań tych, którzy stosują metodę „na wnuczka”, a osób, które niszczą więzy rodzinne i manipulują starszymi, by wyłączyć dziedziczenie ustawowe, nie jest podobna.