Kardas, Gutowski: Krajowy Arbitraż Gospodarczy, czyli wraca stare

Jeszcze nie uchwalono powrotu do komunistycznych kolegiów ds. wykroczeń pod szlachetną nazwą „sędziów pokoju”, a już – jak wynika z ujawnionych „Założeń do projektu ustawy o umowie franczyzy” - Ministerstwo Sprawiedliwości objawia tęsknota za innymi zdobyczami czasów słusznie minionych.

Publikacja: 26.09.2022 15:00

Ministerstwo Sprawiedliwości

Ministerstwo Sprawiedliwości

Foto: Fotorzepa / Andrzej Bogacz

Tym razem wzorcem jest Krajowy Arbitraż Gospodarczy, który w poprzednim systemie ustrojowym rozstrzygał spory pomiędzy jednostkami gospodarki uspołecznionej, czyli pomiędzy ówczesnymi „przedsiębiorcami”. Przewidując zapewne katastrofę, jak wynika z ujawnionych niedawno „założeń do projektu ustawy o umowie franczyzy”, Ministerstwo zamierza ograniczyć zasięg „arbitrażu na żądanie” do rozpoznawania spraw ze stosunku umowy franczyzy (jak to z wielkim kunsztem cywilistycznym ujęto). Co to stosunek umowy? Cywiliści jeszcze tego nie odkryli, ale urzędnicy Ministerstwa zapewne tak. Najważniejsze jednak, że stronami umów franchisingu są przedsiębiorcy, więc nawet w przypadku pięknej katastrofy, pokrzywdzona zostanie mniej istotna z perspektywy wyborczej grupa społeczna. Po co więc się nią przejmować.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Opinie Prawne
Mariusz Ulman: Co zrobić z neosędziami, czyli jednak muchomorki, słoneczka i żabki
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Sezon partnerstwa fiskusa z podatnikiem to sezon wyborczy
Opinie Prawne
Pietryga: Tusk nie zatrzyma globalizacji, ale Chińczyków i Turków zatrzymać może
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sztab Rafała Trzaskowskiego wszedł na minę
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Tę opinię rzecznika TSUE Adam Bodnar musi uważnie przeczytać