Spółki prawa handlowego z siedzibą w Polsce oraz osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą zarejestrowaną na terytorium RP korzystają ze swobody świadczenia usług, przepływu kapitału oraz zakładania przedsiębiorstw w każdym z państw Unii Europejskiej (UE) oraz Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG). Podjęta przez Brytyjczyków w referendum decyzja o wystąpieniu z UE (oraz – w konsekwencji – z EOG) spowodowałaby, po upływie dwuletniego okresu „wygaszania" członkostwa, głęboką zmianę relacji prawnych między polskimi przedsiębiorcami a ich brytyjskimi kontrahentami. Zmianie uległby także status polskich przedsiębiorców w Wielkiej Brytanii oraz brytyjskich w Polsce i innych państwach UE.
Zgodnie z art. 50 traktatu o UE państwo, które podjęło decyzję o wystąpieniu, notyfikuje swój zamiar Radzie Europejskiej i rozpoczyna negocjacje umowy określającej warunki wystąpienia. Umowa ta jest kluczowa dla określenia jego przyszłych relacji z Unią. Można założyć, że oprócz kwestii instytucjonalnych oraz rozliczeń finansowych umowa z Wielką Brytanią regulowałaby także (przynajmniej częściowo) prawa przedsiębiorców unijnych, w tym polskich, na terytorium Zjednoczonego Królestwa oraz prawa działających w Unii przedsiębiorców brytyjskich.
Uzgodnienia te są o tyle istotne, że od dnia wejścia w życie umowy określającej warunki wystąpienia z UE lub, w przypadku jej braku, dwa lata po notyfikacji zamiaru wystąpienia „automatycznie" przestałyby mieć zastosowanie do Wielkiej Brytanii wszystkie przepisy unijnego prawa pierwotnego (traktaty i protokoły do nich oraz zawarte przez UE umowy międzynarodowe) i prawa wtórnego (tysiące rozporządzeń, dyrektyw i decyzji) oraz kilka tysięcy wyroków i postanowień sądów unijnych.
Skutki wystąpienia
W czasie ponad 40-letniego członkostwa Wielkiej Brytanii w UE unijne regulacje objęły większość dziedzin, począwszy od ceł i środków antydumpingowych, przez przepisy prawa konkurencji, zamówień publicznych, transportu, telekomunikacji, unii bankowej, ubezpieczeń, znaków towarowych, patentów, ochrony środowiska i praw pracowników, a skończywszy na regulacjach dotyczących wzajemnego uznawania i wykonywania orzeczeń sądowych, uznawania kwalifikacji zawodowych, koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego oraz zapobiegania korupcji i praniu brudnych pieniędzy. Wystąpienie Wielkiej Brytanii z Unii spowodowałoby zatem konieczność uregulowania na nowo wzajemnych relacji we wszystkich tych dziedzinach (oraz w wielu innych, niewymienionych). Uzasadniony wydaje się pogląd, że dopiero operacja wystąpienia danego państwa z UE pozwoliłaby jego obywatelom, a także obywatelom innych państw uświadomić sobie, jak daleko sięga obecnie współpraca w ramach Unii.
Należy przy tym wziąć pod uwagę, iż wiele przepisów regulujących działanie poszczególnych branż zawartych jest w unijnych rozporządzeniach, które stosowane są bezpośrednio we wszystkich państwach członkowskich. W przypadku decyzji o wystąpieniu z UE, po dwóch latach przepisy te przestałyby obowiązywać w Wielkiej Brytanii. Jeśli chodzi o dyrektywy, to wymagają one implementacji, co oznacza, że do czasu ewentualnego uchylenia lub zmiany brytyjskich przepisów implementujących pozostałyby w mocy.