Tomasz Pietryga: TSUE przygotowuje grunt do ataku

Rozstrzygnięcie Trybunału w sprawie sędziego Żurka – tak jak seria poprzednich – zmierza do demontażu reformy sądów prowadzonej od sześciu lat przez PiS.

Aktualizacja: 07.10.2021 08:55 Publikacja: 06.10.2021 19:06

Jedna z rozpraw przed TSUE

Jedna z rozpraw przed TSUE

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że przeniesienie sędziego do innego wydziału lub sądu wbrew jego woli grozi naruszeniem jego niezawisłości, może bowiem służyć kontrolowaniu treści orzeczeń sądowych. Tłem rozstrzygnięcia jest konflikt, który toczy się od kilku lat w Sądzie Okręgowym w Krakowie. Sędzia Waldemar Żurek, weteran w walce z reformami PiS, uznał swoje przenosiny za szykanę ze strony powołanej przez Zbigniewa Ziobrę prezes sądu Dagmary Pawełczyk-Woickiej. Trybunał ocenił też szerszy kontekst przenosin, łącząc je z odwołaniem, jakie sędzia Żurek wniósł do Sądu Najwyższego. Uznał, że sędzia, który odrzucił jego zażalenie, mógł zostać powołany „z rażącym naruszeniem podstawowych reguł procedury powoływania sędziów SN". Niezależność Krajowej Rady Sądownictwa, która przedstawiła wniosek o powołanie tego sędziego, wzbudza bowiem uzasadnione wątpliwości. TSUE ostatecznie pozostawił rozstrzygnięcie w tej sprawie sądowi krajowemu, dostarczył jednak mocnych argumentów, aby sędziowie zakwestionowali podjęte wobec Żurka decyzje.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
9zł za pierwszy miesiąc.

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
9 zł pierwszy miesiąc, a potem 39 zł/msc
Opinie Prawne
Mariusz Ulman: Co zrobić z neosędziami, czyli jednak muchomorki, słoneczka i żabki
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Sezon partnerstwa fiskusa z podatnikiem to sezon wyborczy
Opinie Prawne
Pietryga: Tusk nie zatrzyma globalizacji, ale Chińczyków i Turków zatrzymać może
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sztab Rafała Trzaskowskiego wszedł na minę
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Tę opinię rzecznika TSUE Adam Bodnar musi uważnie przeczytać