Jedynym i wystarczającym, chociaż niestety bardzo ocennym, powodem wprowadzenia ww. zakazów przez wojewodę jest negatywna ocena stanu bezpieczeństwa i porządku publicznego w związku z planowaną lub przeprowadzoną imprezą masową. Źródłem takiej oceny mogą być np. negatywne opinie policji czy Państwowej Straży Pożarnej (art. 25 ust. 1 pkt 2 ustawy), ale także – w przypadku imprez cyklicznych – dotychczasowe doświadczenia związane w burdami i naruszaniem porządku prawnego.
Kompetencje organu zezwalającego na przeprowadzenie imprezy wydają się jeszcze szersze, ponieważ dotyczą nie tylko mającej się odbyć imprezy, ale także takiej, która już trwa.
W razie niespełnienia przez organizatora warunków określonych w zezwoleniu (np. wpuszczenie zbyt wielu kibiców, za mała liczba członków służby porządkowej) wójt, burmistrz albo prezydent miasta ma obowiązek wydać decyzję o przerwaniu imprezy masowej, nadając jej rygor natychmiastowej wykonalności, co oznacza, że impreza ma być przerwana natychmiast. Należy przyjąć, że decyzja taka może być ustna, ponieważ z dalszego przepisu wynika, iż decyzję pisemną doręcza się organizatorowi w terminie siedmiu dni od dnia przerwania imprezy.
W czasie trwania imprezy, w razie stwierdzenia naruszenia warunków bezpieczeństwa, wniosek o jej przerwanie mogą złożyć do ww. organu również inne podmioty, np. policja, Państwowa Straż Pożarna (art. 31 ust. 4 – 5 ustawy). De lege lata należy przyjąć, że przerwana impreza nie może być kontynuowana. Tak więc podjęcie decyzji o przerwaniu imprezy oznacza de facto jej przedwczesne zakończenie. Nie jest to rozwiązanie słuszne, ponieważ ustąpienie zagrożenia powinno dawać szansę na dokończenie imprezy.
Wójt, burmistrz albo prezydent miasta ma również prawo wydać decyzję o zakazie przeprowadzenia imprezy masowej, jeżeli po wydaniu zezwolenia stwierdzi, że zostały naruszone warunki bezpieczeństwa dające podstawę do jego wydania (art. 32 ustawy). Chodzi tu o okres między wydaniem zezwolenia a rozpoczęciem imprezy masowej.
Nie można również pominąć konsekwencji prawnych naruszenia zakazu. Według art. 58 ust. 1 ustawy organizator, który przeprowadza imprezę masową wbrew wydanemu zakazowi, popełnia przestępstwo i naraża się na grzywnę nie mniejszą niż 240 stawek dziennych, karę ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat. Pewnym błędem ustawodawcy jest nieobjęcie znamionami tego przestępstwa przypadku kontynuowania imprezy masowej przez organizatora mimo wydania decyzji o jej przerwaniu. Takie zachowanie na gruncie ustawy jest niestety bezkarne.