Ile kosztuje podatników kilkunastogodzinne spóźnienie w usunięciu danych osobowych osoby poszukiwanej, za którą wydano europejski nakaz aresztowania (ENA)? Według Sądu Apelacyjnego w Lublinie 5 tys. zł. Do takiego wniosku doszedł, ponownie rozpoznając sprawę, gdy kasację rzecznika praw obywatelskich uwzględnił Sąd Najwyższy.
Pierwszymi dwoma wyrokami lubelskich sądów oddalono powództwo kobiety oskarżonej o wyłudzenie kredytu bankowego, domagającej się 150 tys. zł zadośćuczynienia za to, że komendant wojewódzki policji w Lublinie usunął jej dane ze strony internetowej policji dzień po uchyleniu ENA. Taki werdykt powinien się ostać, biorąc pod uwagę okres spóźnienia policji oraz zasadność roszczenia osoby oskarżonej o wyłudzenie kredytu, która wyjechała do Włoch i nie odbierała wezwań, uniemożliwiając wyjaśnienie sprawy i być może oczyszczenie z zarzutu albo wymierzenie kary za wyłudzenie. Bez względu na wynik postępowania w sprawie o oszustwo bankowe, trudno odmówić racji organom ścigania wydającym ENA za osobą, która będąc oskarżoną opuszcza kraj i blokuje proces karny. Trudno także się zgodzić, że usunięcie ze strony internetowej danych osobowych osoby ściganej ENA dzień po odwołaniu ENA wyrządziło jej szkodę wycenioną na 5 tys. zł.