Prof. Roman Kuźniar: Europa wzięta w dwa ognie

Unia może pójść w polityczną rozsypkę, jeśli Trump i Putin wejdą w komitywę. Ważną tego konsekwencją będzie zbliżenie niemiecko-rosyjskie – pisze prof. Roman Kuźniar, politolog.

Aktualizacja: 12.07.2018 21:14 Publikacja: 11.07.2018 18:16

Prof. Roman Kuźniar: Europa wzięta w dwa ognie

Foto: AFP

Europa bez Unii Europejskiej nie przeszkadzałaby ani Trumpowi, ani Putinowi. Byłaby politycznie słaba i bezradna. Takiej Europie, jej poszczególnym państwom, oba te mocarstwa mogłyby łatwo narzucać swą wolę. Jakoś przeprowadziłyby nowy podział na strefy wpływów, które byłyby respektowane nawet bez nowej żelaznej kurtyny. I takiej Europy dziś znowu pragną. Moskwa od dawna, Waszyngton po raz pierwszy po II wojnie światowej.

Dwa spotkania na szczycie potwierdzą sytuację Europy, która została wzięta w dwa ognie. Pierwszym jest szczyt sojuszu atlantyckiego, drugim spotkanie Trumpa z Putinem. Dla prezydenta USA ważniejsze będzie to drugie. Szczyt NATO jest dla niego jak szczyt G7, który był krótkim przystankiem przed spotkaniem z północnokoreańskim dyktatorem. Jak wiadomo, spotkania z sojusznikami irytują Trumpa, on nie czuje się częścią tego klubu. Co innego dyktatorzy. Do nich Trump ma szacunek, a dla Putina wręcz otwartą admirację.

Pozostało 88% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Opinie polityczno - społeczne
Janusz Reiter: Putin zmienił sposób postępowania z Niemcami. Mają się bać Rosji
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Trzeba było uważać, czyli PKW odrzuca sprawozdanie PiS
Opinie polityczno - społeczne
Kozubal: 1000 dni wojny i nasza wola wsparcia
Opinie polityczno - społeczne
Apel do Niemców: Musicie się pożegnać z życiem w kłamstwie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie polityczno - społeczne
Joanna Ćwiek-Świdecka: Po nominacji Roberta F. Kennedy’ego antyszczepionkowcy uwierzyli w swoją siłę