W czwartek przypada rocznica wydarzenia, które w sposób zasadniczy wpłynęło na dalszą historię Republiki Czeskiej i pozostałych krajów byłego bloku wschodniego. Dokładnie przed 30 laty, 1 lipca 1991 roku, przedstawiciele państw Układu Warszawskiego (Bułgarii, Czechosłowacji, Węgier, Polski, Rumunii i ZSRR) w Pałacu Czernińskim w Pradze ostatecznie zakończyli istnienie tej organizacji. Poprzedziła to decyzja o rozwiązaniu struktur wojskowych podjęta w lutym 1990 r. w Budapeszcie.
Instrument Sowietów
I chociaż Układ Warszawski nosił nazwę od stolicy Polski, to pomysł zawarcia Układu o Przyjaźni, Współpracy i Pomocy Wzajemnej, jak brzmiała jego oficjalna nazwa, zrodził się w sowieckiej Moskwie. Również tam decydowano o głównym kierunku współpracy, strategii paktu i rozwoju jego zdolności wojskowych. W okresie zimnej wojny Układ Warszawski był ważnym instrumentem Związku Radzieckiego, który pozwalał mu konkurować z demokratycznymi państwami Zachodu przy jednoczesnym utrzymywaniu kontroli nad wschodnioeuropejskimi państwami satelickimi, niekiedy i za pomocą siły. Tym Układ Warszawski zasadniczo różnił się od NATO, w którym kraje demokratyczne decydują o wszystkim na zasadzie jednomyślności.
Mimo że państwa Układu Warszawskiego deklarowały, iż jest to sojusz wyłącznie obronny, nie ma wątpliwości co do jego ofensywnego charakteru. Jedyna operacja wojskowa paktu była ostatecznie skierowana przeciwko jednemu z jego członków. W ramach operacji „Dunaj" od 21 sierpnia 1968 r. Czechosłowacja była okupowana przez wojska pięciu państw Układu Warszawskiego, co stanowiło bezpośrednie naruszenie art. 1 układu, który to zabraniał członkom używania siły lub grożenia jej użyciem w stosunkach międzynarodowych. Inwazja wojskowa i późniejsza okupacja siłą zakończyły procesy reformatorskie w Czechosłowacji zwane Praską Wiosną. Zniszczyła w ten sposób marzenie milionów czechosłowackich obywateli o swobodniejszym i godniejszym życiu oraz spowodowała śmierć dziesiątek z nich.
Podobna operacja wojskowa, zwana akcją „Karkonosze", przygotowywana była również przeciwko Polsce, gdzie wojska Układu Warszawskiego miały dokonać inwazji w grudniu 1980 roku. Również podobne plany towarzyszyły przygotowaniom do ćwiczeń wojskowych Układu Warszawskiego „Sojuz-81" w roku następnym. Wspólnym celem obu operacji miało być stłumienie związku zawodowego NSZZ Solidarność, który otwarcie nie zgadzał się z reżimem komunistycznym w Polsce. Jednak zamiary te nie zostały zrealizowane.
Nowo zdobyta wolność
Dla wielu naocznych świadków tamtych wydarzeń jest to wciąż żywa historia. W tych dniach przypominamy sobie również 30. rocznicę definitywnego wyjścia wojsk sowieckich z terytorium ówczesnej Czechosłowacji. Według szacunków było to około 73,5 tys. żołnierzy radzieckich z uzbrojeniem stanowiącym 1220 czołgów, 2500 wozów bojowych piechoty i transporterów opancerzonych, 105 samolotów i 175 śmigłowców. Było nie do pomyślenia, aby Czechosłowacja budowała swoją nowo zdobytą wolność i demokrację z siłami okupacyjnymi na swoim terytorium. Dlatego też pierwszy rząd czechosłowacki powołany po listopadzie 1989 r. zaproponował rządowi sowieckiemu negocjacje w sprawie wycofania wojsk. Umowę podpisali w lutym 1990 r. w Moskwie ministrowie spraw zagranicznych Jiří Dienstbier i Eduard Szewardnadze. Ostatni transport kolejowy armii sowieckiej opuścił nasze terytorium 21 czerwca 1991 r. Nasz kraj nareszcie znów był wolny.