Zbigniew Stonoga opublikował akta afery taśmowej w pierwszą rocznicę ujawnienia nagrań z restauracji Sowa & Przyjaciele. Wiedział, że ugodzi Platformę Obywatelską w czuły punkt. Obecne kłopoty PO zaczęły się bowiem rok temu, gdy ówczesny premier Donald Tusk postanowił zamieść aferę pod dywan. Ta sztuka raz już mu się udała – przy okazji afery hazardowej. Przed rokiem mogło się wydawać, że Tusk powtórzył manewr z sukcesem. A jednak kłopotliwa sprawa wróciła i uderzyła w Platformę nieporównanie słabszą, bo ogłuszoną klęską Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich. Nic dziwnego, że nowa odsłona skandalu dodatkowo wyjaskrawiła problemy Platformy.