Wspólną zasługą koalicji jest głęboka zmiana naszej polityki europejskiej i zakończenie szkodliwego konfliktu Polski z instytucjami europejskimi. Przywracanie porządku konstytucyjnego i porządkowanie wymiaru sprawiedliwości odbywa się mozolnie i nie bez potknięć wynikających z chaosu prawnego pozostawionego przez poprzedników i oporu prezydenta. Kierunek zmian jest jednak właściwie wytyczony.
Niechęć do zerwania z polityką PiS?
Natomiast nie widać całościowej wizji gospodarczego rozwoju Polski, a zwłaszcza naprawy finansów publicznych, co wymagałoby racjonalizacji wydatków. Wydaje się, że rząd w tych kwestiach nie ma odwagi zerwania z polityką PiS-u, której ważnym elementem było pozyskiwanie wyborców poprzez składanie im obietnic finansowych i transferów socjalnych.
Czytaj więcej
Do sytuacji w Polsce w ponad pół roku po wyborach można zastosować słynne zdanie wypowiedziane przez jednego z bohaterów „Lamparta” Giuseppe di Lampedusy: „Jeśli chcemy, by wszystko pozostało tak, jak jest, wszystko musi się zmienić”.
W trakcie dotychczasowych rządów nie przybliżyliśmy się ani o krok do pojednania Polaków i odbudowania narodowej wspólnoty. A przecież ta zapowiedź stanowiła nie tylko rdzeń wyborczego przesłania Trzeciej Drogi, ale także znajdowała się w „przysiędze” Donalda Tuska złożonej 4 czerwca 2023 roku na zakończenie warszawskiego marszu, zorganizowanego przez Platformę Obywatelską. Lider PO zobowiązał się w niej również do rozliczenia rządzących za wyrządzone zło, ale pomiędzy tymi dwoma zobowiązaniami nie było sprzeczności. Naruszanie konstytucji i prawa przez rządzących nie mogą pozostawać bezkarne. Zapowiedź „pojednania Polaków” składana przez przyszłego premiera nie była więc ofertą polityczną składaną kierownictwu Prawa i Sprawiedliwości i Suwerennej Polski, ale – aby miała sens – musiała być adresowana także do tych Polaków, którzy nie popierali Koalicji Obywatelskiej i ugrupowań, które zapowiadały utworzenie z nią koalicji po wyborach. Jej adresatami byli więc wyborcy PiS-u i Konfederacji.
Brak propozycji dla wyborców konserwatywnych
Pozycja Jarosława Kaczyńskiego w jego partii wyraźnie osłabła. W PiS-ie ujawniły się konflikty wewnętrzne, nagłośnione zostały nadużycia władzy polityków Suwerennej Polski, niektórym postawiono zarzuty prokuratorskie. A jednak tegoroczne wybory samorządowe i do Parlamentu Europejskiego pokazały, że poparcie dla PiS-u pozostaje na wysokim poziomie, a w świetle wyników tych ostatnich wyborów PiS w koalicji z Konfederacją mógłby powrócić do władzy w następnych wyborach parlamentarnych.