Aktualizacja: 22.02.2025 15:26 Publikacja: 26.09.2023 03:00
W projekt Zeitenwende, rozumiany jako modernizacja RFN i wzmocnienie jej potęgi gospodarczo-politycznej, mogą zostać wpisane odbudowa Ukrainy i nawiązanie z nią strategicznego partnerstwa. Na zdjęciu Olaf Scholz i Wołodymyr Zełenski, Berlin, maj 2023 r.
Foto: PAP/EPA
Deklaracja kanclerza Olafa Scholza rozpoczęcia nowej ery w polityce, która padła trzy dni po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 r., rozbudziła wiele nadziei. Tę nadzieję i wiarę w zmianę strategii, a nawet całej kultury strategicznej RFN dało się zauważyć zwłaszcza w Europie Wschodniej i Środkowej oraz w USA, gdzie dotychczasowa polityka Niemiec budziła wiele wątpliwości.
Wiadomo dziś, że doraźna niemiecka decyzja o „zwrocie” (Zeitenwende) podyktowana była nie tylko napaścią Rosji, lecz także przeświadczeniem o szybkim upadku Ukrainy i w związku z tym obawą o konieczność zmierzenia się z agresywną Rosją stojącą u bram UE. Oprócz doraźnych istniały jednak głębsze przyczyny ogłoszenia „nowej ery” i zmian w kursie Berlina, a wynikały one z prostej konstatacji: kto prowadzi politykę bezalternatywną, czyli nie ma planu B, a co gorsza – nie weryfikuje strategicznych założeń swojego planu A, ten w razie fiaska pierwotnego projektu musi ogłaszać zwrot totalny.
W każdej szkole w gronie pedagogicznym powinno być co najmniej 35 proc. mężczyzn – apeluje Fundacja Dobre Państwo i składa w tej sprawie petycję do Senatu. Cel? Pokazać dzieciom inny punkt widzenia.
„Nie należymy do ludzi nerwowych, którzy co chwila potrzebują nowych gwarancji swego państwa” – pisał 7 grudnia 1938 roku minister spraw zagranicznych II Rzeczypospolitej Józef Beck. Pomylił się. Dziś, podobnie jak 86 lat temu, potrzebujemy gwarancji: tak dla Polski, jak i Ukrainy.
Putin nie zdobył Kijowa trzy lata temu. Ale ma pomysł na wysadzenie państwa ukraińskiego od środka. I Donald Trump mu w tym mocno pomaga.
Grypa i braki kadrowe w szkołach to mieszanka wybuchowa. Bo przy takiej skali zachorowań jak obecnie i przy takich brakach kadrowych w oświacie wystarczy, że na L4 pójdzie tylko kilka osób, a w szkole nie będzie nie tylko lekcji, ale także należytej opieki nad dzieckiem.
Jeśli dziś Polska nie przyłączy się do realnych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, za kilka lat może mieć rosyjskie wojska na swojej granicy.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.
Ponad połowa Polaków uważa, że Polska nie powinna przekazywać Ukrainie więcej broni - wynika z sondażu pracowni Opinia24.
Negocjatorzy z USA poinformowali Ukrainę, że Stany Zjednoczone mogą wyłączyć dostęp do sieci Starlink jeśli nie uda się osiągnąć porozumienia w sprawie minerałów - podaje Reuters. Groźbę tę miał ponowić również podczas rozmów w Kijowie wysłannik USA ds. Ukrainy i Rosji Keith Kellogg.
„Jak ocenia Pani/Pan podjęcie przez administrację Donalda Trumpa rozmów z Rosją?” - takie pytanie zadaliśmy uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Mark Rutte mówi, że od 2022 roku wydatki na obronność europejskich krajów NATO i Kanady wzrosły o 700 mld euro, ale - jak zaznaczył - to nie wystarczy.
Spotkanie z sekretarzem Marco Rubio potwierdziło trwałość sojuszu polsko-amerykańskiego i świetne stosunki dwustronne między USA a Polską - powiedział szef MSZ Radosław Sikorski podczas krótkiej konferencji po spotkaniu z sekretarzem stanu USA Markiem Rubio.
W przededniu trzeciej rocznicy rosyjskiej inwazji na Ukrainę Stany Zjednoczone dają do zrozumienia, że mogą zaprzestać międzynarodowych starań o ściganie Rosji za tę napaść. Chcą też zaproszenia Rosji z powrotem do "cywilizowanego świata".
Miałem bardzo dobre rozmowy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, ale nie miałem tak dobrych rozmów z Ukrainą - powiedział prezydent Donald Trump podczas przemówienia do dwupartyjnej grupy gubernatorów w Białym Domu.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas