Aktualizacja: 19.02.2019 19:27 Publikacja: 19.02.2019 19:27
Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński
Wystarczy tylko otworzyć puszkę i zalać wrzątkiem. A gdyby zabrakło tego ostatniego? Żaden problem, w cenie pakietu jest też filtr do wody i zestaw do rozpałki. Brexit Box, polisa na wypadek twardego lądowania w nowej rzeczywistości po rozwodzie Wielkiej Brytanii z Unią.
Wszystko zaczęło się – jak w całej brexitowej historii – od niepewności. Okazało się, że nikt do końca nie wie, czy wystąpią i jak długo mogą potrwać opóźnienia w dostawach jedzenia do supermarketów po rozstaniu Zjednoczonego Królestwa ze zjednoczoną Europą. Zapobiegliwi Brytyjczycy zaczęli więc gromadzić na zapas wszystko, co może postać w spiżarni dłużej niż kilka miesięcy. Kwestią czasu było tylko, aż ktoś opakuje ich niepokój w chwytliwą nazwę i kartonowe pudło. A jeszcze nie tak dawno odpowiedzią na niepewność i lęk Brytyjczyków było hasło kampanii przedreferendalnej zwolenników opuszczenia Unii: „Take back control" (odzyskajmy kontrolę). Wymyślił je Dominic Cummings. Człowiek symbol, zagadka i rozwiązanie w jednym. Drugoligowy doradca polityczny, który doprowadza do największego trzęsienia ziemi w brytyjskiej polityce po 1945 r. Dla eurosceptyków – mesjasz, dla wszystkich pozostałych – geniusz zła. Ale co do tego, że geniusz, zgadzają się wszyscy, łącznie z producentami filmu „Brexit: The Uncivil War" opowiadającego o kulisach kampanii. W rolę Cummingsa wcielił się tam etatowy bystrzak dużego i małego ekranu Benedict Cumberbatch (Sherlock Holmes z serialu „Sherlock" czy Alan Turing, matematyk, ojciec sztucznej inteligencji, w filmie „Gra tajemnic").
Donald Tusk zapowiada gruntowną rekonstrukcję rządu, ale kluczowe wyzwania pozostają. Problemem nie jest liczba ministrów, lecz brak silnego centrum decyzyjnego i gospodarczej wizji. Czy premier będzie potrafił rozwiązać te problemy?
Dlatego nie warto liczyć na to, że „na pewno nic się nie stanie” albo „jakoś tam będzie”
Można mówić tylko o sztucznej głupocie, a w najnowszych osiągnięciach o sztucznym sprycie. Bo co jest kluczem do inteligencji: świadomość, ciekawość, dusza?
Zamiast uratować suwerenność Ukrainy i budować z Europą wspólny front przeciw Chinom i Rosji, czyli autorytaryzmowi, prezydent Donald Trump uderza w Unię Europejską, czyli najbliższego sojusznika USA.
Kiedy pod koniec zeszłego tygodnia medialne bańki w Polsce fascynowały się rozdeptanym naleśnikiem oraz policją uganiającą się po mieście za byłym ministrem, w Niemczech rozegrały się sceny prawdziwego i fascynującego politycznego dramatu.
Ministerstwo Kultury nie będzie informowało o miejscach, gdzie planowane są ekshumacje polskich ofiar zbrodni popełnionych przez ukraińskich nacjonalistów. Argumentacja resortu zupełnie do mnie nie przemawia.
Mariusz Błaszczak, ujawniając plany użycia wojska w czasie kampanii wyborczej, igrał z wiarygodnością naszego państwa. Do politycznej młócki wykorzystał wojsko, a także podległy mu urząd.
Jeśli z powodu sporów w wymiarze sprawiedliwości nie dojdzie do prawomocnego osądzenia stalinowskiej zbrodni, będzie to blamaż całego państwa.
Zarówno okrzyk „Nie bać Tuska”, jak i „***** ***” mają charakter wulgarny. Czy oznacza to, że automatycznie zostaje popełnione wykroczenie?
Jeśli osoba prowadzi kilka przedsiębiorstw, to mamy do czynienia z kilkoma administratorami. W razie nałożenia kar z RODO ich obroty nie powinny być kumulowane.
Intrygujące jest to, czy sztuka może i powinna wpływać na kształt prawa i wybory dokonywane przez sądy.
Samorząd adwokatów - zawodu zrzeszającego ludzi wszechstronnie wykształconych inspiruje się „Moralnością pani Dulskiej”.
Przepisy nie nakazują oznaczania, że treści, które publikujemy, zostały stworzone lub współtworzone przez AI. Nie mamy więc pewności, czy ich autorem jest człowiek czy sztuczna inteligencja.
Słuchając i oceniając publiczne wypowiedzi prawników, wiele osób łapie się za głowy, a powinniśmy zacząć od ustalenia, w jakiej roli oni występują.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas