Gdybym był prezydentem Polski, poprosiłbym prezydenta Rosji na pilną rozmowę o Ukrainie. Nasze państwa – Rosja i Polska – przez ostatnie kilkaset lat kształtowały ziemie leżące u krain – U-krainę. Etnicznie, wyznaniowo i kulturowo. Ustrojowo, społecznie i politycznie. Na dobre i na złe. Na naszych narodach, na ich reprezentantach ciąży zobowiązanie wobec przyszłości Ukrainy, bo mieliśmy główny udział w formowaniu jej granic, w jej całej nowożytnej historii.
Postulat i mrzonka
W latach 80. ubiegłego wieku był w Polsce jeden skromny podmiot polityczny, który otwarcie postulował utworzenie niepodległej Ukrainy na terytorium ówczesnej Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Sowieckiej. Była to Solidarność Walcząca. Poza tym ani w Polsce, ani nigdzie indziej na świecie takiego postulatu nie formułowała żadna zorganizowana grupa społeczno-polityczna. Oczywiście liczna emigracja ukraińska (USA, Kanada, Wielka Brytania) i mieszkańcy Zachodniej Ukrainy marzyli o własnym państwie. Ale zarówno dla nich, jak i dla polityków zachodnich wydawało się to czczą mrzonką.
Zachód i my sami omamiliśmy zagubiony naród ukraiński pomarańczową rewolucją. Jednym z jej zatrutych owoców jest gloryfikacja morderców z UPA
Z woli Moskwy
W 1990 roku Gorbaczow zarządził przeprowadzenie w Związku Sowieckim referendum w kwestii odłączenia się od ZSRS bądź przynależności do niego. Mieszkańcy żadnej z republik, w której odbyło się referendum, nie opowiedzieli się za niezależnością. ?A przecież w czasie „głasnosti" i „pierestrojki" nic już nie groziło za oddanie głosu. Takie też, absolutnie zachowawcze, było stanowisko Ameryki i Anglii wyrażane przez prezydenta seniora George'a Busha i premier Margaret Thatcher.
W końcówce 1991 roku, po nieudanym puczu Giennadija Janajewa, na spotkaniu w Puszczy Białowieskiej Borys Jelcyn, Łeonid Krawczuk i Stanisław Szuszkiewicz – ówcześni liderzy republik rosyjskiej, ukraińskiej i białoruskiej – zdecydowali o rozpadzie Związku Sowieckiego wzdłuż administracyjnych związkowych linii. A dokładniej – Jelcyn ogłosił powstanie niepodległej Rosji. Spowodowało to polityczną pustkę, w której pozostałe republiki zmuszone były się określić.