Aktualizacja: 30.06.2015 20:22 Publikacja: 29.06.2015 21:52
Grzegorz Schetyna i amerykański sekretarz stanu John Kerry. Waszyngton 7 stycznia 2015 r.
Foto: AFP
Uwaga całej Europy skupia się dziś na Grecji. Nie stać nas na osłabienie i rozpad solidarności naszej wspólnoty, bo wyzwania, którym właśnie stawiamy czoła, wymagają jedności i odpowiedzialności. Już dziś można jednak wyciągnąć z tego kilka wniosków dla Polski. Po pierwsze, nasza decyzja o opóźnieniu wejścia do strefy euro była słuszna, choć nie należy odwlekać jej w nieskończoność. Po drugie, niezależnie od sposobu rozwiązania kryzysu w Grecji, współpraca w strefie euro będzie się zacieśniać i przekształcać w rodzaj politycznej osi UE. Już dziś w tym gronie nie powinno zabraknąć polskiego głosu, a w perspektywie nasza obecność w nim jest niezbędna. Po trzecie, patrząc na Grecję, wszyscy politycy świata powinni wyciągnąć wnioski z tego, czym może się skończyć nieodpowiedzialny populizm. Dotyczy to także Polski.
Polska się zmieniła, ale czy my sami to widzimy? Jeśli spojrzymy na kraj oczami bohaterów filmu „Prawdziwy ból” Jesse’ego Eisenberga, okaże się, że Polska zachwyca. Może czas więc pożegnać się z kompleksami?
W obliczu zagrożeń geopolitycznych chrześcijanie powinni sprzeciwiać się zagrożeniom godności ludzkiej i powinni pozostać zaangażowani w walce o dobro wspólne – deklaruje Inicjatywa Chrześcijan dla Europy.
Nieprzewidywalność Trumpa jest moim zdaniem szansą. Europa musi być gotowa na wzmocnienie swojej pozycji jako równorzędnego partnera USA. To ostatni moment, by udowodnić, że Unia może wziąć odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo i przyszłość w globalnym porządku.
Brytyjski historyk Arnold Toynbee już dawno napisał: „Kiedy lud naśladuje elity, cywilizacja się rozwija, Kiedy elity naśladują lud – zwija się”. Elity pogardzają ludem, ale nade wszystko pragną, by na nich właśnie zagłosował w najbliższych wyborach, więc tumanią go pochlebstwami, a potem dziwią się, że wyniki odbiegają od sondaży
Samochód elektryczny znakomicie współpracuje z instalacją fotowoltaiczną, a uzupełnianie energii w akumulatorze przy pomocy domowych ładowarek jest nie tylko wygodne i tanie, ale też ekologiczne i przewidywalne.
Ameryka nie chce i nie będzie intensyfikować dostaw, a Europa nie ma takich zasobów. Jeśli do tego dodać determinację wielu zachodnich przywódców do doprowadzenia do szybkiego zawieszenia broni, zostaje tylko jedno: solidarność i twarda walka w obronie ukraińskich interesów przy stole negocjacyjnym. Na jaki scenariusz tych rozmów może dziś liczyć Kijów?
Hiszpanie udowodnili, że niezawodność i stabilny rozwój są kluczem do zaufania, jakim obie marki darzą klienci.
Czy Rosja będzie w stanie odbudować swoje wpływy w krajach byłego ZSRR, które od lat zmierzały w kierunku integracji z Zachodem, oraz skutecznie zawalczy o globalne Południe?
Choć zarówno Koalicja Obywatelska, jak i Prawo i Sprawiedliwość zanotowały wzrost poparcia w ciągu ostatniego miesiąca, doszło do zmiany na czele sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster dla „Super Expressu”.
Prawo i Sprawiedliwość jeszcze nie ogłosiło swojego kandydata w wyborach prezydenckich. Sondaż Instytutu Badań Pollster wskazał, kogo w tej roli najchętniej widzieliby wyborcy tego ugrupowania.
Roman Giertych: „Monika Olejnik przeprosiła za brak precyzji i powiedziała, że jej intencją było potępienie głosów, które pojawiały się w mediach, a które sugerowały, że w KO sprawa pochodzenia Anne Applebaum jest problemem. Uważam, że to Gazeta.pl powinna przeprosić i ujawnić osobę, która z wewnątrz KO użyła tego argumentu przeciwko Radosławowi Sikorskiemu”.
W sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski ankietowanych spytano o to czy lepszym prezydentem Polski i lepszym reprezentantem naszego kraju w związku z wyborem Donalda Trumpa na prezydenta USA byłby Rafał Trzaskowski czy Radosław Sikorski.
84 lata temu Niemcy zamknęli bramy do getta warszawskiego. Niemal 400 osób zostało uwięzionych za murami. Obecnie budowane jest Muzeum Getta Warszawskiego. Co w nim będzie można zobaczyć?
Ministerstwo nauki chce, żeby więcej niż wskaźniki przy ocenie czasopism naukowych mieli do powiedzenia eksperci, a także planuje poszerzenie listy baz tych międzynarodowych.
CBOS przedstawił wyniki badania, w którym ankietowani określali jak bardzo skłonni byliby zagłosować na danego kandydata na prezydenta.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas