Ukryte w twardych skorupach, zakopane w ziemi ziarna czekają w uśpieniu na właściwy moment. I kiedy wreszcie przychodzi upragniona, gwałtowna ulewa, budzą się. W ciągu kilku godzin pustynia rozkwita, wyrastają na niej niezliczone kwiaty, rozsiewają się kolejne nasiona. Kiedy kończy się woda, kończy się też cud. A nasiona roślin zasypiają w swoich skorupach, by po kilku latach suszy znów obudzić się do życia.
W Polsce wybory prezydenckie też odbywają się co pięć lat. I wtedy również Polska rozkwita, przynajmniej w wizjach roztaczanych przez polityków. Wystarczy przymknąć oczy, by jak młody junak z „Misia" wszystko to zobaczyć... zobaczyć to oczami wyobraźni.