Maroko coraz ciekawsze

Potencjał handlowy Maroka rośnie na tle pozostałych krajów afrykańskich. Dzieje się tak dzięki aktywnej polityce państwa w zakresie umów międzynarodowych.

Publikacja: 11.02.2021 19:28

Widok na Tanger Med I i Tanger Med II, port w Tangerze i strefę ekonomiczną.

Widok na Tanger Med I i Tanger Med II, port w Tangerze i strefę ekonomiczną.

Foto: Tanger Med

Maroko posiada umowy o wolnym handlu (FTA) z blisko sześćdziesięcioma państwami, wśród których najważniejsze to kraje Unii Europejskiej, EFTA, Stany Zjednoczone i Turcja. Kolejnym akceleratorem ekonomicznym może stać się uruchomiona 1 stycznia 2021 roku Afrykańska Kontynentalna Umowa o Wolnym Handlu (AfCFTA), która swoim zakresem obejmuje cały kontynent. Sektorowe plany rozwoju Maroka charakteryzują się wielomiliardowymi inwestycjami sektora publicznego i prywatnego, a zachęty inwestycyjne oferują dogodne warunki fiskalne w strefach ekonomicznych. Coraz lepsza infrastruktura drogowa z długością autostrad sięgająca 2000 km, a także uruchomienie kolei dużych prędkości potwierdza, że ambicje tego kraju sięgają daleko.

Pandemiczny rok 2020 przyniósł Maroku zmniejszenie o kilkanaście procent wymiany handlowej, powstały natomiast nowe możliwości dla graczy biznesowych, którzy zaczęli przejmować rynki po bankrutujących firmach lub zaczęli korzystać z zachęt celnych. Wśród beneficjentów tej sytuacji znalazły się również firmy polskie, wspierane przez Polską Agencję Inwestycji i Handlu. Analiza obrotów handlowych między Polską a krajami afrykańskimi wskazuje, że ten trudny rok przyniósł wśród największych afrykańskich partnerów handlowych wyraźnie wzrosty jedynie Maroku (+23 proc. r./r. w okresie I-IX 2020 r.) i Algierii (+14%), spadły natomiast obroty z RPA, Egiptem czy Nigerią. Już dziś Maroko jest drugim pod względem obrotów handlowych afrykańskim partnerem naszego kraju, a przy notowanych od lat stałych wzrostach za jakiś czas może wysunąć się na pierwsze miejsce.

Najbardziej optymistyczne szacunki dla marokańskiego PKB mówią o skurczenie się gospodarki o ok. 4,5 proc. (estymacja Banku Światowego). Znacząco pogorszyła się sytuacja najbiedniejszej grupy społecznej, dla której rząd przygotował działania osłonowe w postaci zapomóg, również dla osób pozostających poza systemem ubezpieczeń (ok. 400 zł/miesiąc). Uruchomiono programy pomocowe dla przedsiębiorców, których wielkość była jednak niewspółmiernie mniejsza od transferów pomocowych w Europie czy w Polsce – Solidarnościowy Fundusz Covid-19 osiągnął niecałe 3,5 mld euro.

W dłuższej perspektywie gospodarka Maroka skazana jest na zaciśnięcie pasa, pomysły na dodatkowe daniny podatkowe i zmniejszenie inwestycji centralnych. Geopolityczne położenie kraju może się jednak okazać szansą wyjścia z kryzysu i wzmocnienie.

Bardzo ciekawie w tym kontekście rysuje się ostania analiza PricewaterhouseCoopers opublikowana we współpracy z PAIH pt. „Poszukiwanie okazji inwestycyjnych. Ranking perspektywicznych kierunków ekspansji dla polskich firm”, która ukazała się pod koniec 2020 r. Autorzy raportu zajęli się oceną wpływu ostatnich makroekonomicznych zmian na atrakcyjność państw pod względem inwestycyjnym dla polskich podmiotów. Raport wskazuje, że w bardzo niekorzystnym dla inwestycji zagranicznych roku 2020 (spadek o 30 proc.), elementem stabilizującym może być dywersyfikacja rynków. Ponad 90 proc. polskich inwestycji zagranicznych jest w Europie – w ubiegłym roku dominowały Szwecja, Niemcy, Hiszpania, Czechy i Rumunia. Analitycy PwC wskazują, że warto spojrzeć na rynki bardziej odległe.

Ranking ogólny najbardziej atrakcyjnych kierunków BIZ, zbudowany na podstawie modelu składającego się z kilkudziesięciu wskaźników ekonomicznych (m.in. wartość PKB, wskaźnik urbanizacji), otwierają Indie, Malezja, Rumunia, Chile i Tajlandia. W przypadku inwestycji nastawionych na zdobywanie nowych klientów (zbyt towarów) również zwyciężyły Indie, natomiast w przypadku inwestycji nastawionych na obniżenie kosztów i uzyskanie oszczędności w łańcuchu dostaw na pierwszym miejscu uplasowało się Maroko, przed Ukrainą. To wyraźny sygnał, że Maroko jest interesującym krajem, w którym warto lokować nowe zakłady produkcyjne.

Bardzo pozytywne sygnały dochodzą ze strefy ekonomicznej w okolicach Tangeru. W czasie, gdy gospodarka marokańska targana jest kłopotami związanymi z pandemią, Tanger zdobywa światowe laury. „Financial Times” opublikował w październiku ubiegłego roku doroczny raport FDI Global Free Zones of the Year 2020, w którym Tanger Med Zones uzyskał drugie miejsce na świecie wśród wolnych stref ekonomicznych, ustępując jedynie Dubai Multi Commodities Center w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, wysuwając się z kolei przed Katowicką Specjalną Strefę Ekonomiczną (KSSE).

Faktycznie, oferta strefy jest kompleksowa i bardzo atrakcyjna. Nad całą Grupą Tanger Med dominuje port: jego infrastruktura pokrywa ok. 1000 ha o zdolności przeładunkowej 9 mln TEU, kolejne 5000 ha to platforma przemysłowo-handlowa. Liczba zainstalowanych w strefie przedsiębiorstw przekroczyła 1000, a dotychczas bezpośrednie inwestycje w strefie wyniosły 9,2 mld euro. Przez port w Tangerze w roku 2019 przepłynęły towary o łącznej wartości 328 mld dirhamów, czyli około 30 mld euro.

Wizytówką strefy jest sektor samochodowy (Tanger Automotive City), który jednocześnie jest pierwszym eksporterem Maroka z liczbą ok. pół miliona nowych samochodów rocznie. Maroko w tym obszarze jest dziś liderem wśród państw afrykańskich oraz MENA – łącznie w kraju działa ok. 1700 przedsiębiorstw branżowych, wśród których najważniejsze to PSA i Renault. Obaj producenci mają zakłady montażowe w Tangerze, choć PSA swoją kolejną fabrykę postawiło w Kenitrze, czyli nieco ponad 200 km na południe. Wśród 90.dostawców z grup tier 1 i tier 2 w Tanger Automotive City znajdziemy filie wielu światowych potentatów jak Delphi, Valeo czy Tata Motors.

Sektor motoryzacyjny przyciąga polskie podmioty. Warto wymienić budowę fabryki firmy Nexteer w strefie ekonomicznej Atlantic Free Zone pod Kenitrą, która jest siostrzaną fabryką powstałej wiele lat temu jednostki w Tychach. Z kolei w zakresie instalacji linii technologicznych na uznanie Marokańczyków zapracowała firma MDM Polska, która rozpoczynała małym zleceniem pod koniec 2019 r., by dziś prowadzić większe prace i z powodzeniem walczyć o kolejne zlecenia. MDM korzystał w kwestiach logistyczno-administracyjnych ze wsparcia Zagranicznego Biura Handlowego PAIH w Casablance.

Polską obecność zaznaczają również producenci. Już wkrótce na marokańskie drogi wyjadą naczepy z charakterystycznym logo – wielbłądem. To wieluńska firma Wielton, która w marcu 2020 roku otworzyła w Casablance filię Wielton Africa, by już w grudniu dostarczać do Maroka pierwsze zamówienia. Sukcesy polskich przedsiębiorstw branży automotive w Maroku zachęcają do ekspansji kolejnych graczy.

Maroko kojarzy się Polakom z pięknymi krajobrazami, cudownymi zapachami lokalnej kuchni, zgiełkiem suków oraz elastycznym podejściem do czasu. Dla obserwatora z wewnątrz, który ma okazję wizytowania nowoczesnych stref przemysłowych i pracuje na co dzień z lokalnym biznesem, wspomniana wyżej analiza PwC i rekomendacje dla polskiego przedsiębiorcy nie może zaskakiwać. To wynik długoletnich działań Marokańczyków, którzy wypracowali nowoczesne rozwiązania i ambitnie doganiają świat, powoli aplikując do miana lidera Afryki.


Dr Maciej Klósak jest kierownikiem Zagranicznego Biura Handlowego w Casablance, działającego w strukturze Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. Jan Bochniak jest business development managerem w tym ZBH.

Maroko posiada umowy o wolnym handlu (FTA) z blisko sześćdziesięcioma państwami, wśród których najważniejsze to kraje Unii Europejskiej, EFTA, Stany Zjednoczone i Turcja. Kolejnym akceleratorem ekonomicznym może stać się uruchomiona 1 stycznia 2021 roku Afrykańska Kontynentalna Umowa o Wolnym Handlu (AfCFTA), która swoim zakresem obejmuje cały kontynent. Sektorowe plany rozwoju Maroka charakteryzują się wielomiliardowymi inwestycjami sektora publicznego i prywatnego, a zachęty inwestycyjne oferują dogodne warunki fiskalne w strefach ekonomicznych. Coraz lepsza infrastruktura drogowa z długością autostrad sięgająca 2000 km, a także uruchomienie kolei dużych prędkości potwierdza, że ambicje tego kraju sięgają daleko.

Pozostało 90% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację