Choć cenowy dopalacz wyborczy Orlenu napotyka rozliczne problemy, a konkurenci jeden po drugim rzucają ręcznik na deski, wiele może się jeszcze wydarzyć w ciągu niespełna dwóch tygodni, jakie zostały nam do głosowania. Czas jednak na pierwsze wnioski.
Przede wszystkim nagła obniżka cen, która idzie pod prąd zwyżkom cen ropy naftowej i dolara, pokazuje czarno na białym, że od rozbioru Lotosu w Polsce nie ma już prawdziwego rynku paliw, na którym cena jest efektem ścierania się sił popytu i podaży. Po trzech dekadach przemian w tej branży zatoczyliśmy koło i kolejne rządy znów będą musiały zmierzyć się z trudnym zadaniem demonopolizacji. Spółka, która – jak sama pisze – ma 65 proc. rynku, bez problemu narzuca wszystkim poziom cen. Nie tylko obniżając je tej jesieni. W końcu 2022 r. twardo trzymała je tak wysoko, że klienci nie odczuli zmiany cen, gdy w styczniu VAT na paliwo wrócił z 8 do 23 proc.
W kraju, gdzie instytucje wypełniają swoje zadanie, oboma przypadkami zainteresowałby się urząd antymonopolowy. Niestety, od pewnego czasu takiej instytucji de facto nie mamy. Istniejący urząd pełni tę funkcję głównie nominalnie. Przywrócenie prawdziwego urzędu jest niezbędne, jeśli chcemy żyć w kraju z gospodarką rynkową, a nie centralnie sterowaną przez biuro polityczne tej czy innej partii rządzącej.
Dlaczego zżymam się, zamiast cieszyć się z tankowania za półdarmo? Ano dlatego, że dumping cenowy zaburza nie tylko konkurencję na rynku, ale przede wszystkim powoduje zjawiska niepożądane, jak choćby okresowe braki i konieczność polowania na tanią benzynę czy olej napędowy. Niebezpiecznie zbliża nas to do paniki zakupowej.
W wyniku ręcznego majstrowania cena przestaje być nośnikiem informacji w wymiarze ekonomicznym. Nie odzwierciedla np. różnic w efektywności konkurujących ze sobą podmiotów gospodarczych. W rywalizacji nie wygra bardziej efektywny, jeśli narzucający swoje warunki czebol będzie mógł korzystać z gigantycznej siły finansowej lub np. finansować nieprzynoszące zysku działania dochodami z innych dziedzin działalności.