Aktualizacja: 22.11.2024 01:59 Publikacja: 27.07.2023 03:00
Polacy są coraz bardziej świadomi, że firmy na lewo i prawo zbierają o nich dane
Foto: Adobe Stock
Tak jak służby zbierają dane o obywatelach, by ich lepiej nadzorować i walczyć z przestępczością, tak firmy zbierają je, by dotrzeć z towarem lub usługą. Mówi się, że dane są złotem XXI wieku. Kto je ma, nie tylko kontroluje rynek, ale często w ogóle może na rynku działać. Taka informacja ma swoją konkretną cenę. Za nazwisko połączone z numerem telefonu, adresem czy wiekiem firmy płacą sobie od 50 do 80 groszy. W hurcie, np. sprzedaży całej bazy danych, może to być już tylko 10 groszy za rekord. To proste dane. Droższe są tzw. leady, czyli kontakty do osób, które już wykazały zainteresowanie danym produktem czy usługą. Mogą kosztować i ponad 100 zł. Jeszcze więcej mogą być warte dane lokalizacyjne. Mówimy oczywiście o legalnym handlu, a nie tym w darknecie.
GUS opublikował właśnie dane na temat stanu polskiej gospodarki w II kwartale. I nie są to wcale dane bardzo optymistyczne, choć na pierwszy rzut oka mogą się takie wydawać.
Raty kredytów wyższe nawet o połowę? Choć prawdopodobieństwo takiego scenariusza nie jest dziś wysokie, nie jest on jednak niemożliwy.
Homo oeconomicus zaczął być prezentowany jako „bezduszna" i „agresywna" maszyna do kalkulowania kosztów i korzyści, działająca wedle zasady, że ekonomiczny cel, czyli maksymalizacja własnych korzyści, uświęca środki.
Nikt od 20 lat tak bardzo nie nakręcił wzrostu cen w Polsce, jak pandemia pod rękę z lekceważącą inflację Radą Polityki Pieniężnej.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Analiza skutków rządów 50 populistycznych liderów, w różnych okresach i krajach, wykazała, że ich ambitne plany kończą się nieodmiennie trwałym spowolnieniem wzrostu.
Politycy na poziomie Unii Europejskiej i krajowym muszą działać, promując proste i niedrogie opcje inwestycyjne.
Po długich bojach rząd podjął decyzję na temat obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
W środę silny dolar znów dał o sobie znać, a to był kulą u nogi dla złotego.
Środowy poranek przyniósł niewielkie zmiany notowań złotego. Emocje geopolityczne na razie zostały opanowane.
Dla radców publiczne krytykowanie władz samorządu to wciąż „kalanie gniazda”.
Celem przywracania praworządności w wymiarze sprawiedliwości nie jest spełnienie oczekiwań środowiska prawniczego, że przeszłość zostanie „rozliczona”, ale stworzenie instytucjonalnych gwarancji obywatelskiego prawa do sądu.
Demokracja nie jest wtedy, gdy coś nazywamy demokracją, tylko wtedy, kiedy ona naprawdę funkcjonuje.
Państwo komornikom nie pomaga, za to chętnie komplikuje wiele kwestii.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas