Napaść Rosji na Ukrainę wzmaga obawy o stabilność systemu bezpieczeństwa i współpracy międzynarodowej, opartego na Karcie Narodów Zjednoczonych. Rosja – państwo narodowe, stały członek Rady Bezpieczeństwa – jawnie gwałci zapisy Karty Narodów Zjednoczonych. W centrum rozważań wielu analityków i ekspertów pojawiają się analizy stanowiące częściowe nawiązanie do teorii geopolitycznej, powstałej z inspiracji, czerpanej z filozofii politycznej Thomasa Hobbesa, Immanuela Kanta i myśli politycznej Jeana Monneta i Roberta Schumana.
Skoro na ich osnowie państwa europejskie były w stanie zbudować dobrze funkcjonującą, pokojową Wspólnotę Europejską, to warto zatem rozważyć, czy ten historyczny i w gruncie rzeczy dobrze funkcjonujący eksperyment w skali europejskiej nie powinien stanowić przykładu godnego naśladowania przez współczesną społeczność międzynarodową. A jeśli tak, to pod jakimi obecnie warunkami.
Narastanie wrogości
Spójrzmy na ten problem od strony suwerenności ekonomicznej oraz roli państwa narodowego we współczesnym świecie. Biorąc pod uwagę obecny kształt światowego ładu ekonomicznego, ukształtowanego w decydującej mierze jeszcze przez Konsensus Waszyngtoński oraz przez procesy globalizacji. Obecnie warunki te diametralnie się zmieniły, mamy bowiem z jednej strony do czynienia z coraz częstszym kwestionowaniem Konsensusu Waszyngtońskiego oraz z występującymi na szeroką skalę procesami deglobalizacyjnymi.
Zmianie ulega także natura, rola i funkcjonowanie korporacji międzynarodowych, w szczególności w odniesieniu do podziału pracy, czyli do lokowania produkcji towarów i usług, rozmieszczania centrów zarządzania oraz własności kapitału. Outsourcing odgrywa coraz mniejszą rolę; produkcja po doświadczeniach covidowych przenoszona jest do krajów pochodzenia, a bezpieczeństwo produkcji liczy się bardziej niż efektywność ekonomiczna, czyli przychody, dochody i w efekcie stopy zysków.
Covid-19 pokazał, że poprzerywane łańcuchy dostaw mogą być dla poszczególnych krajów i społeczeństw tak samo groźne, jak brak produkcji. Stąd, ażeby zapewnić właściwe dostawy towarów i usług, należy przede wszystkim mieć na nie wpływ, a to, jak się okazuje, może mieć miejsce głównie wtedy, kiedy ma się wpływ i na produkcję, i na logistykę. Wpływ ten określony jest m.in. poprzez własność kapitału czy to produkcyjnego, czy to finansowego.