Po niemal roku od rozpoczęcia przez Putina pełnoskalowej wojny za naszą wschodnią granicą wiadomo, że może ona trwać latami. Do czasu jej zakończenia Polska będzie krajem frontowym, a nasza gospodarka właśnie przez ten pryzmat będzie postrzegana na świecie. Efektem są nie tylko trudności w prognozowaniu przyszłej sytuacji gospodarczej, co przekłada się m.in. na problemy ze ściąganiem nowych inwestycji zagranicznych, ale też uporczywa słabość złotego czy zdecydowanie wyższa niż na zachodzie Europy inflacja.
Jedno z największych wyzwań związane jest jednak z falą uchodźców, którzy przekroczyli nasze granice. W naszym kraju zdecydowało się zostać ponad 1,5 mln osób, w większości kobiet z dziećmi. Z danych, którymi pochwaliła się niedawno minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, wynika, że ok. 900 tys. z nich podjęło już w Polsce pracę na uproszczonych zasadach. To znacznie wyższy odsetek niż w innych krajach, do których trafili Ukraińcy uciekający przed wojną (według opublikowanego w styczniu opracowania OECD waha się on od kilkunastu do ok. 50 proc.).
Czytaj więcej
Większość Ukraińców w wieku produkcyjnym znalazła w Polsce zatrudnienie, z czego ponad połowa w ciągu trzech pierwszych miesięcy pobytu. Prawie co trzeci zdążył już zmienić pracodawcę.
Z opisywanego dziś przez nas badania agencji zatrudnienia EWL wynika nawet, że aż 82 proc. uchodźców podjęło w Polsce pracę, a co piątemu udało się znaleźć zatrudnienie już w trakcie pierwszego miesiąca pobytu. Oznacza to faktyczny, nie tylko propagandowy, sukces rządowej specustawy ułatwiającej uchodźcom starania o pracę oraz odpowiednie świadczenia nad Wisłą.
To świetnie, że uchodźcy (a w zasadzie uchodźczynie) tak dobrze odnajdują się na polskim rynku pracy. Statystyki – jak zwykle – nie mówią jednak całej prawdy. Znajdując zatrudnienie głównie w hotelarstwie, gastronomii, usługach, opiece nad dziećmi czy seniorami, pracują często poniżej swoich kwalifikacji, co w dłuższej perspektywie musi prowadzić do zniechęcenia i frustracji. A to właśnie ta długa perspektywa ma znaczenie (blisko 40 proc. uchodźców deklaruje, że zamierza zostać w Polsce na stałe).