Wdebacie publicznej dominuje pogląd o dobrej naturze polskiej deflacji (rozumiemy ją po prostu jako spadek indeksu cen towarów i usług konsumpcyjnych CPI w ujęciu rok do roku) i jej nieistotności dla polityki pieniężnej. W naszej opinii jest to pogląd chybiony i oparty na argumentach z ekonomicznej mitologii. Pierwszy – o stricte importowanym charakterze polskiej deflacji. Drugi – o jej nieszkodliwości. Trzeci – o neutralności dla wiarygodności banku centralnego. Jest to pogląd utrudniający myślenie o stopach procentowych w kategoriach trendów globalnych. W warunkach strukturalnie niskiego wzrostu nominalnego i niskiej inflacji należy rozważać je jako środek ułatwiający oddłużenie państwa.