Aktualizacja: 09.06.2016 11:06 Publikacja: 08.06.2016 19:25
Foto: Fotorzepa, Maciej Zienkiewicz
Rz: W ostatnim wywiadzie dla PAP mówił pan, że na klimat inwestycyjny wpływa, choć nieznacznie, międzynarodowe zawirowanie wokół Polski. Czy nierozwiązany kryzys konstytucyjny może ten wpływ powiększyć i w jakim stopniu?
Ludzie oczekują czarno-białych odpowiedzi, a prawda jest taka, że wpływ konfliktu wokół Trybunału Konstytucyjnego na gospodarkę istnieje, ale nie ma charakteru zasadniczego. Skoro zagraniczni inwestorzy podejmują decyzje o bardzo dużym zaangażowaniu w Polsce, to znaczy, że znaczenie tego kryzysu nie jest decydujące.
Podobno postęp polega na tym, że światem przestają rządzić prawa dżungli zastąpione prawami zdrowego rozsądku. Czasem to się jednak cofa.
Europa, złapana przez Donalda Trumpa na spalonym, połyka właśnie własny język w obawie przed utratą konkurencyjności wobec USA. I odkręca Europejski Zielony Ład. „Drill, babby, drill”, piekła nie ma.
Mamy jeszcze czas, by Europa nam nie „odjechała” z inwestycjami w niskoemisyjne hutnictwo, bo nasze opóźnienie nie jest jeszcze duże.
Trwały pokój zachęci do powrotu pokaźną część z 800 tys. Ukraińców pracujących w Polsce. Nietrwały, z ryzykiem kolejnej wojny, zatrzyma ich, ale skłonić może polskie władze do odwieszenia powszechnego poboru.
Ukraina i Polska są partnerami. I jestem przekonany, że Ukraińcom nie chodzi tylko o pracę za granicą, ale o coś więcej – o szansę na stworzenie drugiego bezpiecznego i dostatniego domu.
Dla wnioskodawców ubiegających się o opinie zabezpieczające kluczowe jest, aby cel powołania do życia, a następnie funkcjonowania fundacji rodzinnej był zgodny z tym, który przyświecał środowisku firm rodzinnych – zapewnieniu ciągłości i trwałości funkcjonowania majątku firmowego i rodzinnego.
Złoty w czwartkowe popołudnie zyskiwał na wartości. Pomogła mu globalna słabość dolara.
Sprzedaż francuskiej sieci w naszym kraju w 2024 roku była 3,3 proc. niższa niż rok wcześniej. Firma zapowiada przegląd aktywów, ale nie podaje szczegółów, z jakich rynków może się wycofać. O sprzedaży jej polskich sklepów mówi się od lat.
Produkcja przemysłowa w styczniu w Polsce spadła o 1 proc. rok do roku - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). Po raz pierwszy od ponad roku na plusie (4,3 proc. r./r.) znalazła się zaś dynamika produkcji budowlano-montażowej.
Podobno postęp polega na tym, że światem przestają rządzić prawa dżungli zastąpione prawami zdrowego rozsądku. Czasem to się jednak cofa.
Nasza waluta traciła w środę na wartości. Chociaż ruch był wyraźny, to na razie nie zmienia to głównego trendu.
Tylko 4 proc. Polaków zupełnie nie kupuje produktów mięsnych, choć jednocześnie już 39 proc. ogranicza takie zakupy - wynika z badania zleconego przez branżę mięsną.
Złoty w środowy poranek notował niewielkie zmiany. Wciąż jednak można mówić o jego sile.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas