Naczelna Rada Lekarska podjęła uchwałę o tym, że skarży do Trybunału Konstytucyjnego przepisy regulujące zasady konkursu i podpisywanie kontraktów między NFZ a lecznicami. Chodzi m.in. o przepisy ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, przepisy rozporządzenia ministra zdrowia o receptach lekarskich oraz odpowiednie zarządzenia prezesa NFZ.
Samorząd lekarski nie zgadza się z zapisami, wedle których świadczeniodawca niezadowolony z rozstrzygnięcia konkursowego w Funduszu nie ma możliwości dochodzenia swoich racji przed niezależnym organem. Wnosi wówczas tylko odwołanie do dyrektora oddziału wojewódzkiego NFZ, który według niezadowolonej placówki poprzednio już niekorzystnie rozstrzygnął konkurs.
– Zasady i tryb kontraktowania świadczeń zdrowotnych przez NFZ powinny interesować też pacjentów, bowiem prawidłowo przeprowadzona procedura konkursowa skutkuje, poprzez właściwą wycenę, właściwą jakością świadczeń – powiedział PAP w poniedziałek prezes NRL Maciej Hamankiewicz.
Zaznaczył jednocześnie, że szpitale mają długi bardzo często przez to, że NFZ niewłaściwie wycenia procedury. Płaci za wiele zabiegów mniej, niż rzeczywiści e kosztują one placówki medyczne.