Mieszkańcy Krakowa podpisują petycję o utworzenie w centrum Krakowskiego Central Parku. W liście do prezydenta miasta i marszałka województwa małopolskiego apelują o zagospodarowanie terenów zielonych znajdujących się w zachodniej części dawnego lotniska Rakowice-Czyżyny. Działania podjęte przez władze samorządowe mogłyby – zdaniem autorów petycji – doprowadzić do powstania na miejskich nieużytkach kompleksu na wzór Central Parku w Nowym Jorku.
– To jedno z ostatnich miejsc w tej części Krakowa, gdzie istnieje jeszcze możliwość utworzenia naprawdę dużego parku, o powierzchni przekraczającej 50–60 hektarów – argumentuje Jakub Łoginow, inicjator zbiórki podpisów pod petycją. – Jeżeli nie zaplanujemy terenów zielonych teraz, możemy być pewni, że w przyszłości pojawią się tam betonowe bloki – twierdzi.
W Białymstoku władze, wsłuchując się w głos mieszkańców, ogłosiły przetarg na budowę pierwszego w mieście tzw. parku kieszonkowego, który charakteryzuje się małą powierzchnią, lecz dobrze spełnia swoje funkcje. Park o pow. 392 mkw. ma powstać do końca sierpnia, przy ulicy nomem omen Parkowej.
– Idea parków kieszonkowych nie jest jeszcze bardzo rozpowszechniona w Polsce. Jednak warto ten pomysł doceniać. To świetne rozwiązanie dla mieszkańców miast, gdzie jest niewiele miejsca. Tego typu parki pozwalają na atrakcyjne zagospodarowanie niewielkich powierzchni, które niejednokrotnie są zapomniane czy zaniedbane – mówi Agnieszka Błachowska z Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
– W białostockim parku kieszonkowym planowane są nasadzenia kwitnących krzewów liściastych, bylin i ozdobnych traw – wymienia Agnieszka Błachowska.