Trzeba będzie jednak załatwić sprawy z okresów, w których stare piece kaflowe były przerabiane właśnie na kominki.
Czytaj także: Czy piec kaflowy może być kominkiem
Taki przerobiony kominek stał w jednym z pokoi na parterze domu należącego do trzech skonfliktowanych współwłaścicieli. Małżeństwo zajmuje pierwsze piętro, trzecia współwłaścicielka parter. W pismach do organów nadzoru budowlanego małżeństwo domagało się wydania nakazu rozbiórki kominka. Zarzucało, że został wybudowany samowolnie i przyłączony do niesprawnego komina. Natomiast właścicielka kominka oświadczyła, że po odcięciu jej w 1996 r. przez sąsiadów od centralnego ogrzewania z pieca w piwnicy ogrzewała pomieszczenia na parterze piecem kaflowym. Gdy wskutek długiego użytkowania jego obudowa się wypaliła, przerobiła go na kominek, nie zmieniając dotychczasowego podłączenia do trzonu kominowego. Kominek jest więc po prostu starym piecem w nowej obudowie.
Mimo to zapadła decyzja o rozbiórce. Powiatowy, a następnie wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego w Krakowie uznali, że rozbiórka pieca i wykonanie w jego miejsce kominka oznaczały w istocie przebudowę parteru budynku, gdyż nastąpiła zmiana systemu grzewczego. Nie podłączono też przewodu wentylacji grawitacyjnej.
Właścicielka kominka zaskarżyła te decyzje do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Już wcześniej przed tym sądem i w Naczelnym Sądzie Administracyjnym skonfliktowane strony toczyły spory o ocenę stanu technicznego przewodów kominowych i o to, kto ma usunąć nieprawidłowości.