Wyrok Sądu Najwyższego w sprawie V CSK 382/18 błyskawicznie zyskał status przełomowego: konsument żądał unieważnienia umowy i tak orzekł SN. Jest to jednak niestety przełom jedynie pozorny. Wyrok ten kontynuuje bowiem antykonsumencką linię rozumowania Sądu Najwyższego, sprzeczną z aksjologicznymi podstawami prawa UE. Sąd Najwyższy (w każdym razie skład orzekający) ponownie wykorzystuje każdą, najmniejszą nawet możliwość, jaką choćby pozornie daje dogmatyka krajowa, aby „skorygować" aksjologię europejską. Takie podejście jest naturalnie sprzeczne z prawem europejskim. Sąd Najwyższy był już zmuszony w świetle orzecznictwa TSUE do wycofywania się z otwarcie głoszonych przez siebie poglądów tego typu. Nie powoduje to jednak, jak widać, zmian w samej strategii orzekania. Jednocześnie wykorzystano tu nowe elementy taktyczne w tej rozgrywce skazanej na przegraną.