Zaczęło się od garaży
Początki wątpliwości co do rozumienia pojęcia „wyodrębnienie z przestrzeni za pomocą przegród budowlanych" (stanowiącego jedną z cech budynku) sięgają sporów o kwalifikację podatkową garaży wielopoziomowych. Tego typu konstrukcje nie posiadają zazwyczaj pełnych ścian, lecz jedynie barierkę zabezpieczającą lub niewysoki murek. Sam wjazd do garażu stanowi szeroki otwór często niezamykany bramą. Część podatników doszła do wniosku, że te cechy garaży świadczą o braku wyodrębnienia z przestrzeni za pomocą przegród budowlanych, a w konsekwencji o braku możliwości zakwalifikowania ich jako budynków. Warto przy tym wskazać, że opodatkowanie garażu wielopoziomowego jako budowli (której podstawą opodatkowania jest wartość) było najczęściej bardziej korzystne podatkowo niż jako budynku (mając na uwadze znaczną powierzchnię garaży wielopoziomowych). Jednocześnie, szczególnie w odniesieniu do garaży zlokalizowanych w galeriach handlowych, niektórzy podatnicy argumentowali, że nie posiadają one powierzchni użytkowej (z powodu braku przegród budowlanych), a jednocześnie nie stanowią odrębnych budowli (ponieważ są jednym obiektem budowlanym wraz z pozostałą częścią galerii). Tym samym obiekt garażu de facto nie podlegałby w ogóle podatkowi od nieruchomości.
Stanowisko to zostało zakwestionowane najpierw przez organy podatkowe, a następnie również przez sądy administracyjne. W jednym z pierwszych wyroków, które ukształtowały linię orzeczniczą dotyczącą kwalifikacji podatkowej garaży wielopoziomowych, WSA w Krakowie wskazał, iż nie można twierdzić, że zamierzony konstrukcyjnie brak części ścian na jakiejkolwiek kondygnacji eliminuje ją z substancji budowlanej budynku (wyrok z 14 grudnia 2011 r., sygn. SA/Kr 1537/11). Argumentację przemawiającą za opodatkowaniem garaży jako budynków rozwinął następnie NSA, wskazując, że pojęcia „przegroda budowlana" nie można zawężać do ściany w tradycyjnym rozumieniu tego słowa, ale należy objąć tą kategorią również takie elementy struktury budynku, jak filary, słupy czy kolumny, które w sensie konstrukcyjnym mogą pełnić tę samą funkcję co ściana i które strukturalnie wydzielają budynek lub jego część z przestrzeni (tak np. NSA w wyrokach z 25 września 2015 r., sygn. II FSK 2086/13, i z 24 sierpnia 2016 r., sygn. II FSK 2122/14). W innych wyrokach wskazywano, że o wyodrębnieniu z przestrzeni garażu świadczy również umiejscowienie nad nim lub pod nim innych kondygnacji budynku (tak np. NSA w wyroku z 12 grudnia 2014 r., sygn. II FSK 3121/12).
Niespodziewana rewolucja
Należy podkreślić, że przytoczona linia orzecznicza odnosi się do specyficznego przypadku kondygnacji (garażu) stanowiącej element kompleksowego obiektu budowlanego składającego się nie tylko z miejsc garażowych, lecz również powierzchni handlowych i biurowych, których kwalifikacja podatkowa do kategorii budynku nie budzi wątpliwości, co podkreślano w uzasadnieniach wyroków i co należy uznać za kluczową okoliczność tych spraw. Przypomnijmy bowiem, że dotyczyły one kwalifikacji podatkowej pewnych części większych budynków, zaś stanowisko sądów dążyło do zachowania spójności kwalifikacji podatkowej kondygnacji parkingowej i innych powierzchni tego samego obiektu budowlanego.
Niemniej teza, zgodnie z którą przegrodą budowlaną jest nie tylko ściana, lecz również filar lub słup, stała się w pewnym momencie argumentem wykorzystywanym przez organy podatkowe, by zakwestionować kwalifikację różnego rodzaju wiat do kategorii budynków, szczególnie w postępowaniach nadpłatowych, gdzie podatek wyliczony od wartości wiaty był niższy niż płacony od jej powierzchni pod dachem. Stanowisko to znalazło poparcie w orzecznictwie, np. w wyroku NSA z 8 maja 2018 r. (sygn. II FSK 779/16), w którym sąd zakwalifikował nieposiadającą kompletu ścian wiatę magazynową do kategorii budynków, odwołując się do linii orzeczniczej dotyczącej garaży.
W ten sposób, na skutek przeniesienia argumentacji z wyroków dotyczących specyficznego przypadku garaży wielopoziomowych na grunt spraw dotyczących obiektów o zupełnie innej konstrukcji, po raz pierwszy kwalifikacja podatkowa wiat stała się tematem, który powinien budzić wątpliwości podatników. Warto przy tym wskazać, że upowszechnienie się podejścia, zgodnie z którym przegrodę budowlaną w przypadku każdego rodzaju obiektu budowlanego należy utożsamiać z słupem lub filarem, zaś brak ścian nie świadczy o nieowyodrębnieniu obiektu z przestrzeni, mogłoby się wiązać z rewolucyjną wręcz zmianą w praktyce stosowania przepisów o podatku od nieruchomości. Należałoby bowiem dokonać reklasyfikacji powszechnie traktowanych jako budowle tysięcy wiat magazynowych znajdujących się w posiadaniu przedsiębiorców w całej Polsce, jak również potencjalnie wiat przystankowych, a nawet zadaszeń na stacjach paliw. Konsekwencje poniosłyby również osoby fizyczne nieprowadzące działalności gospodarczej, które musiałyby zacząć uiszczać podatek skalkulowany od powierzchni przydomowych wiat o różnym przeznaczeniu.
Powrót do status quo
Wydaje się jednak, że rewolucji w opodatkowaniu wiat nie będzie. W wydawanych w ostatnim czasie orzeczeniach NSA uchyla wyroki wojewódzkich sądów administracyjnych, w których kwalifikowano wiaty do kategorii budynków, powołując się na znaną z wyroków „garażowych" tezę o słupie lub filarze pełniącym funkcję przegrody budowlanej. Jako przykład można tu wskazać serię wyroków NSA z 30 lipca 2020 r. (sygn. II FSK 2872/18, II FSK 2042/19, II FSK 2043/19 oraz II FSK 2044/19), w których sąd uznał wiatę magazynową nieposiadającą kompletu ścian z każdej strony za budowlę, kwestionując przeciwne stanowisko organów podatkowych i sądu pierwszej instancji. W ustnym uzasadnieniu tych wyroków NSA podkreślił, że dla uznania obiektu budowlanego za budynek konieczne jest posiadanie przegród budowlanych z każdej strony, a za takie nie można uznać słupów ani np. metalowej siatki.