Sprawa dotyczy małżeństwa, zamieszkującego w nowo powstałej strefie ograniczonego użytkowania (powstała w związku z powiększeniem lotniska). W 2013 roku wnieśli oni pozew o zasądzenie od portu lotniczego 120 tys. zł odszkodowania: 40 tys. zł za konieczność wydatków na ochronę akustyczną w domu oraz 80 tys. zł - za spadek wartości nieruchomości.
Wyrokiem częściowym z 2015 r. Sąd Okręgowy zasądził im 71,2 tys. zł odszkodowania za spadek wartości nieruchomości. W zakresie odszkodowania za nakłady sąd ten w 2017 r. zasądził powodom 16,2 tys. zł z odsetkami. Powództwo w pozostałej części oddalono.
Powołując się na opinie biegłych, sąd wskazał na niezbędność wymiany w domu powodów okien na takie o zwiększonej izolacyjności akustycznej oraz zainstalowania na wylotach kominów wentylacyjnych tłumików akustycznych. Uznał, że wartość tych nakładów wynosi 16,2 tys. zł.
Zarazem sąd podkreślił, że powodom należy się zwrot nakładów – ale przy założeniu, że okna i drzwi balkonowe są wymieniane na okna i drzwi balkonowe PVC, a nie - jak się domagali powodowie - na drewniane. Sąd stwierdził, że z opinii biegłych z dziedziny ochrony przed hałasem oraz budownictwa wynika, że wymiana stolarki na PVC wystarczy dla zapewnienia komfortu akustycznego. Uznał, że uwzględnienie żądania powodów, by przyjąć, że stolarka wymieniana jest na drewnianą, prowadziłoby do ich bezpodstawnego wzbogacenia.
Powodowie złożyli apelację, którą Sąd Apelacyjny w 2018 r. uznał za bezzasadną.