Atal widzi sens w uruchamianiu nowych inwestycji mieszkaniowych, nawet gdyby oznaczało to tworzenie pewnego zapasu, z kolei spółka Lokum Deweloper postanowiła w 2023 r. nie startować z żadnym projektem i poprzestać na upłynnianiu oferty – to dwa skrajne podejścia spółek giełdowych do działania w trakcie spowolnienia.
Deweloperskie inwestycje straciły cechę „samofinansowania się” kosztów budowy: niższy popyt to mniejszy strumień pieniędzy od klientów i konieczność angażowania własnych środków lub pociągnięcia kredytów, co jest obciążeniem w dobie wysokich stawek WIBOR i wydłużonego czasu potrzebnego na sprzedaż wszystkich lokali (doliczmy pieniądze zamrożone w ziemi). Na szerokim rynku cięcie inwestycji postępuje.