Popularność mieszkań na obrzeżach miast rośnie. – Za cenę lokalu w centrum można tam mieć zdecydowanie większy metraż – tłumaczy Maciej Dymkowski, prezes serwisu tabelaofert.pl. – Przy wyśrubowanych warunkach uzyskania kredytu jest to często jedyna szansa na zakup choćby niewielkiego lokalu. Mieszkania na obrzeżach kupują głównie klienci kredytowi. Osoby mające zapas gotówki wybierają zwykle nieruchomości w dzielnicach centralnych i apartamenty wakacyjne.
Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse, zauważa, że jeszcze dekadę temu centrum miasta było jedną z wielu dzielnic. Z roku na rok to się jednak zmienia. – Będzie to adres dla najbardziej zamożnych – ocenia.