Uchwała dotyczyła zagadnienia prawnego przekazanego składowi siedmiu sędziów, które powstało przy rozpoznawaniu skargi kasacyjnej w sprawie o stwierdzenie zasiedzenia gruntu o pow. 81 m[2]. Ta niewielka powierzchnia dowodzi słuszności adwokackiego powiedzenia, że często najtrudniejsze kwestie cywilistyczne powstają w stanach faktycznych, których przedmiotem są niewielkie części nieruchomości. Instytucja zasiedzenia odpowiada w swej istocie staropolskiemu przysłowiu „Kijem tego, co nie pilnuje swego". Zasiedzenie prowadzi do ukarania właściciela, który pozostaje bierny wobec osoby trzeciej władającej jego rzeczą w granicach tzw. posiadania właścicielskiego (cum animo rem sibi habendi), a więc najgłębiej ingerującego w prawo właściciela. Konsekwencją zasiedzenia jest odjęcie tytułu właścicielowi i nabycie go przez osobę trzecią.