Sad Najwyższy wydał uchwałę ważną dla osób, które chcą znieść współwłasność. Przesądził, że w chwili wydawania przez sąd postanowienia w tej sprawie nie musi istnieć fizyczna możliwość podziału nieruchomości na dwie części. Wystarczy, że sąd zleci współwłaścicielom przeprowadzenie określonych prac adaptacyjnych, dzięki którym stanie się to możliwe.
Uchwała SN była odpowiedzią na pytanie prawne Sądu Okręgowego w Szczecinie. Rozstrzygał on spór dotyczący nieruchomości w Trzebiatowie. Dwójka współwłaścicieli Jan Sz. i Krystyna W. (rodzeństwo) chciała podzielić nieruchomości na dwie równe części. Chodziło nie tylko o grunt, ale i o dom oraz budynki gospodarcze. Wystąpili w tej sprawie do Sądu Rejonowego w Gryficach, a ten wydał postanowienie znoszące współwłasność. Uznał też, że istnieje fizyczna możliwości podziału nieruchomości. Określił więc w tym postanowieniu, jakie prace musi przeprowadzić Jan Sz. i Krystyna W., by mogły powstać dwie samodzielne posesje. Jednocześnie dał rodzeństwu 10 miesięcy od daty uprawomocnienia się postanowienia na przeprowadzenie robót. Sąd zadecydował też, że gdyby Jan Sz. nie podjął się tych prac, mogła to zrobić Krystyna W. na jego koszt.