To sedno najnowszego wyroku Sądu Najwyższego przydatnego w nierzadkich sporach w spółdzielniach.
Nie dla przeciwników procesowych
W tej warszawskiej spółdzielni mieszkaniowej poszło o to, że jej walne zgromadzenie uchwaliło zmianę statutu, że na członków organów spółdzielni nie mogą być wybierane osoby, które pozostają ze spółdzielnią w sporze sądowym lub sądowoadministracyjnym lub ich interesy jako strony postępowania są sprzeczne z interesem spółdzielni. Wybór takich osób do organów spółdzielni nie będzie mógł nastąpić do prawomocnego zakończenia postępowania.
Czytaj też: Prezesa spółdzielni mieszkaniowej ma wybrać walne zgromadzenie
Uchwałę zaskarżył jeden z członków spółdzielni, ale sąd okręgowy oddalił jego żądanie. Z kolei Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że organy spółdzielni w podejmowanych przez siebie uchwałach nie mogą dowolnie różnicować praw i obowiązków swoich członków.
Naruszenie zasady równości uzasadnia jedynie usprawiedliwione i racjonalne zróżnicowanie sytuacji członków spółdzielni ze względu na cechę istotną. Warunków tych nie spełniają kryteria o charakterze arbitralnym, ściśle podmiotowe, bez dostatecznego powiązania z istotą i celem działalności spółdzielni. Czynne i bierne prawo wyborcze stanowi zaś podstawowe prawo wynikające z członkostwa w spółdzielni i gwarancję przestrzegania zasady samorządności spółdzielni.