Zdalne głosowania w spółdzielniach mieszkaniowych zwiększyłyby liczbę głosujących osób

Nowe przepisy powinny uwzględniać specyfikę zarówno dużych, jak i małych spółdzielni, choćby w kwestii zlikwidowania możliwości organizowania walnych zgromadzeń w częściach.

Publikacja: 13.02.2025 15:09

Zdalne głosowania w spółdzielniach mieszkaniowych zwiększyłyby liczbę głosujących osób

Foto: Fotorzepa / Adam Burakowski

Przypomnijmy, że zgodnie z założeniami projektu nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, resort rozwoju i technologii chce zakazać organizowania zdalnych walnych zgromadzeń, ograniczyć udzielanie pełnomocnictw do członków najbliższej rodziny spółdzielcy oraz umożliwić zainteresowanym osobom wystąpienie na drogę sądową w przypadku, gdy spółdzielnia nie reaguje na wniosek o wydzielenie własności lokalu.

Czytaj więcej

Rewolucja w spółdzielniach mieszkaniowych. Rząd pokazał założenia projektu ustawy

Zdalne i pisemne głosowania zwiększyłyby frekwencję

- W propozycji nowelizacji zabrakło możliwości pisemnego i zdalnego głosowania uchwał walnego zgromadzenia przez członków spółdzielni mieszkaniowych, co było możliwe w trakcie epidemii koronawirusa. W przypadku pisemnego głosowania osoba uprawniona mogłaby zagłosować w biurze spółdzielni przed lub po walnym zgromadzeniu. Natomiast w przypadku głosowań elektronicznych oddanie głosu byłoby możliwe po zalogowaniu na indywidualne konto. Głosowanie takie nie zastępowałoby walnego zgromadzenia, lecz je uzupełniałoby. Gdyby takie rozwiązanie funkcjonowało w spółdzielniach mieszkaniowych tak jak we wspólnotach mieszkaniowych, liczba osób głosujących byłaby zdecydowanie większa – mówi radca prawny Dariusz Wociór, specjalizujący się w obsłudze prawnej spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych. Jak dodaje, pisemne lub zdalne głosowanie pozwalałoby członkom spółdzielni na głosowanie także wtedy, gdy termin walnego zgromadzenia im nie odpowiada, np. z przyczyn zawodowych czy prywatnych.

Mec. Dariusz Wociór zwraca uwagę, że z założeń nie wynika także, w jaki sposób będzie weryfikowane pokrewieństwo na walnych zgromadzeniach w zakresie pełnomocnictw udzielanych najbliższej rodzinie członka spółdzielni. - Ograniczenie możliwości udzielania pełnomocnictw na walne zgromadzenia jest krokiem w dobrym kierunku. W założeniach nie ma jednak na razie informacji, w jaki sposób ustawodawca chce weryfikować takie osoby, np. rodzeństwo, co wymaga dostępu do aktów stanu cywilnego i może być problematyczne, zwłaszcza biorąc pod uwagę regulacje związane z ochroną danych osobowych – dodaje radca prawny Dariusz Wociór.

Czytaj więcej

Syndyk i sąd pozbawili ponad 100 rodzin dojazdu do domu. Jest wyrok SN

Rząd zwleka z wykonaniem wyroku Trybunału Konstytucyjnego

Ekspertowi zabrakło także w zaprezentowanych założeniach projektu nowelizacji uszczegółowienia problemów związanych z członkostwem w spółdzielniach mieszkaniowych, nad którymi polski ustawodawca powinien się pochylić w ciągu roku od wydania 10 czerwca 2020 r. wyroku Trybunału Konstytucyjnego (sygn. akt K 3/19). - Trybunał Konstytucyjny zakwestionował art. 4 ustawy z 20 lipca 2017 r. o nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych i prawa spółdzielczego, który wprowadzał zasadę, że w dniu wejścia w życie zmian każda osoba, której nie przysługuje spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu, spółdzielcze własnościowe prawo ani prawo odrębnej własności, traciła członkostwo. Trybunał uznał, że ten przepis jest niezgodny z Konstytucją, ponieważ pozbawienie członkostwa naruszało nabyte przez dotychczasowych członków prawa i nakazał, aby w ciągu roku zostały przyjęte nowe regulacje – tłumaczy mec. Dariusz Wociór.Jak zauważa, w założeniach projektu nowelizacji brakuje także rozwiązania problemu spółdzielni tzw. popegerowskich, które aktualnie nie mają spółdzielczych praw do lokali, ale zarządzają wspólnotami, posiadają majątek i chciałyby nadal funkcjonować w ramach działalności spółdzielni mieszkaniowych.

Potrzebna jest nowa ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych

- Na obecnym etapie konieczne jest szybkie wprowadzenie pilnych zmian, natomiast w dłuższej perspektywie czasu potrzebna jest nowa ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych, która likwidowałaby wiele różnych wątpliwości interpretacyjnych. Nowe przepisy muszą uwzględniać specyfikę zarówno dużych, jak i małych spółdzielni, chociażby w kwestii zlikwidowania możliwości organizowania walnych zgromadzeń w częściach. Byłoby to uzasadnione, gdy spółdzielnia ma kilka tysięcy członków, ale gdy jest ich kilkadziesiąt, nie jest możliwe, aby walne zgromadzenie odbyło się w jednej części. Podobnie może być z planami wdrożenia obowiązku prowadzenia przez spółdzielnię strony internetowej. Nie będzie to problemem dla dużej spółdzielni, ale dla takiej, która ma kilkanaście mieszkań, będzie to niepotrzebny wydatek – zauważa radca prawny Dariusz Wociór.

Przypomnijmy, że zgodnie z założeniami projektu nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, resort rozwoju i technologii chce zakazać organizowania zdalnych walnych zgromadzeń, ograniczyć udzielanie pełnomocnictw do członków najbliższej rodziny spółdzielcy oraz umożliwić zainteresowanym osobom wystąpienie na drogę sądową w przypadku, gdy spółdzielnia nie reaguje na wniosek o wydzielenie własności lokalu.

Zdalne i pisemne głosowania zwiększyłyby frekwencję

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Praca, Emerytury i renty
Nie wszyscy uprawnieni dostaną 13. emeryturę w tej samej wysokości. Od czego zależy kwota?
Praca, Emerytury i renty
Waloryzacja emerytur i rent w 2025 r. GUS podał ważny wskaźnik
Nieruchomości
Syndyk i sąd pozbawili ponad 100 rodzin dojazdu do domu. Jest wyrok SN
Nieruchomości
Rewolucja w spółdzielniach mieszkaniowych. Rząd pokazał założenia projektu ustawy
Konsumenci
Jest pierwszy „polski” wyrok dotyczący sankcji kredytu darmowego