Skamieniały szkielet i odcisk łapy

Odkrycia na skalę światową dokonali polscy badacze w... magazynie. Kości i ślad dinozaura to jedyny tego typu okaz

Publikacja: 15.09.2011 02:25

Szkielet wraz z fragmentami podłoża przeleżał pół wieku w Instytucie Paleobiologii PAN. Odcisk odkryli Grzegorz Niedźwiecki i Tomasz Singer podczas przygotowywania eksponatów na wystawę w Muzeum Ewolucji PAN. Odkrycie opisane zostało w magazynie „Cretaceous Research".

– Kiedy przygotowywaliśmy preparat młodego protoceratopsa dla muzeum, kolega spostrzegł, że w jednym miejscu obok kości piaszczysty osad jest stwardniały – wyjaśnia „Rz" Grzegorz Niedźwiecki. – Po zbadaniu okazało się, że jest to odcisk łapy z czterema palcami, który pasuje jak ulał do naszego szkieletu.

Skamieniałość sprzed 80 mln lat została odkopana podczas polsko-mongolskiej wyprawy w 1962 roku.

– To pierwszy przypadek szkieletu dinozaura wraz z jego śladem – powiedział Niedźwiecki.

Potwierdza to prof. Martin Lockley, geolog z Uniwersytetu Kolorado w Denver.

– Bardzo trudno znaleźć szczątki dinozaurów, które można by porównać z ich śladami – wyjaśnia. – Znamy kilka przykładów z opisu, gdzie badacze są niemal pewni, że ślady należą do określonego gatunku, znalezionego w konkretnym utworze geologicznym. Paleontologów interesują głównie ładne szkielety, często skała, w której się znajdują, jest usuwana, a odciski – gdyby były – są tracone.

Do śladów dinozaurów badacze zaczęli przywiązywać większa wagę w latach 90., po odkryciu spektakularnych odcisków w Chinach. Ale najczęściej ślady te znajdowane były w innych osadach niż szkielety.

– Podczas gdy tropy zazwyczaj pochodzą z miejsc, gdzie były plaże, kości zachowały się najczęściej w korytach rzek, gdzie być może zwierzęta tonęły, zostały zagrzebane – tłumaczył BBC dr Paul Barrett, paleontolog z Muzeum Historii Naturalnej w Londynie. – To odkrycie jest znakomitym zrządzeniem losu.

Szkielet wraz z fragmentami podłoża przeleżał pół wieku w Instytucie Paleobiologii PAN. Odcisk odkryli Grzegorz Niedźwiecki i Tomasz Singer podczas przygotowywania eksponatów na wystawę w Muzeum Ewolucji PAN. Odkrycie opisane zostało w magazynie „Cretaceous Research".

– Kiedy przygotowywaliśmy preparat młodego protoceratopsa dla muzeum, kolega spostrzegł, że w jednym miejscu obok kości piaszczysty osad jest stwardniały – wyjaśnia „Rz" Grzegorz Niedźwiecki. – Po zbadaniu okazało się, że jest to odcisk łapy z czterema palcami, który pasuje jak ulał do naszego szkieletu.

Nauka
Kiedy gospodarki są w szoku? Co i jak kształtuje cykle koniunkturalne
Nauka
Obraz, notatki na marginesach. Co staropolskie książki mówią o ich czytelnikach?
Nauka
Etiopskie kazania. Nieznane karty z historii zakodowane w starożytnym języku
Nauka
Niezwykły fenomen „mlecznego morza”. Naukowcy bliżej rozwiązania zagadki
Nauka
„Wpływ psów na środowisko jest bardziej zdradliwy niż się uważa”. Nowe wyniki badań