Szczepionka na raka prostaty

Nowy preparat jest skuteczniejszy od chemioterapii. Musi być jednak dopasowany indywidualnie do każdego pacjenta

Aktualizacja: 03.05.2010 22:57 Publikacja: 03.05.2010 18:49

Szczepionka na raka prostaty

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Stworzenie terapeutycznej szczepionki przeciwrakowej to przełom w technice walki z nowotworami. Specjaliści z firmy biotechnologicznej Dendereon nazywają ją „szczepionką”, ale w rzeczywistości nie zabezpiecza ona przed zachorowaniem, a wykorzystuje własny mechanizm obronny organizmu do niszczenia komórek rakowych. Preparat Provenge jest pierwszym tego typu, który zyskał akceptację amerykańskiego FDA.

- To wielka nowina, ponieważ jest to pierwsza metoda immunoterapii, która została zarejestrowana. Przypuszczam, że za pięć, może dziesięć lat tego rodzaju terapie będą istotnym elementem strategii leczenia raka — mówił dr Phil Kantoff z Dana Farber Cancer Institute, który nadzorował badania szczepionki.

Provenge została przetestowana z udziałem pacjentów cierpiących na zaawansowanego raka prostaty. Choroba zaatakowała u nich inne organy i nie poddawała się tradycyjnemu leczeniu.

Aby przygotować szczepionkę, lekarze musieli najpierw pobrać od pacjentów ich własne komórki układu odpornościowego. „Nauczyli” je rozpoznawać białka charakterystyczne dla komórek rakowych i dodali substancję wzmacniającą. Taką mieszaninę wstrzykiwano później pacjentów trzykrotnie — raz na dwa tygodnie.

Efektem było wydłużenie życia chorych o cztery miesiące. Wydaje się, że to niewiele, jednak najlepszy dotąd stosowany w takich przypadkach lek daje tylko trzy miesiące. Lekarze są też przekonani, że podanie terapeutycznej szczepionki szybciej, na wcześniejszym etapie choroby, pozwoli poprawić wyniki.

Atutem Provenge jest również bezpieczeństwo stosowania — jak na razie zanotowano jedynie ból głowy, gorączkę i zmęczenie. Chemioterapia może zaś powodować anemię, zawroty głowy, mdłości, czy wypadanie włosów Niestety, przygotowanie preparatu jest czasochłonne — tym bardziej, że trzeba go dopasować do konkretnych pacjentów. Z tego powodu Dendreon nie zdołał dostarczyć szczepionki wszystkim pacjentom, którzy zostali zakwalifikowani do testów. Leczenie jednego chorego Provenge kosztuje ok. 93 tys. dolarów.

Stworzenie terapeutycznej szczepionki przeciwrakowej to przełom w technice walki z nowotworami. Specjaliści z firmy biotechnologicznej Dendereon nazywają ją „szczepionką”, ale w rzeczywistości nie zabezpiecza ona przed zachorowaniem, a wykorzystuje własny mechanizm obronny organizmu do niszczenia komórek rakowych. Preparat Provenge jest pierwszym tego typu, który zyskał akceptację amerykańskiego FDA.

- To wielka nowina, ponieważ jest to pierwsza metoda immunoterapii, która została zarejestrowana. Przypuszczam, że za pięć, może dziesięć lat tego rodzaju terapie będą istotnym elementem strategii leczenia raka — mówił dr Phil Kantoff z Dana Farber Cancer Institute, który nadzorował badania szczepionki.

Nauka
Zaskakujący eksperyment z dzikimi rybami. „Tak, jakby one nas studiowały, a nie odwrotnie”
Nauka
Wilki same się udomowiły? Ciekawy wynik matematycznej symulacji
Nauka
Zaskakujące odkrycie dotyczące jądra Ziemi. Co dzieje się w środku planety?
Nauka
"Ogromne konsekwencje" decyzji Donalda Trumpa. Wstrzymane badania nad HIV i malarią
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Nauka
Naukowcy: Olbrzymi podwodny wulkan może wybuchnąć przed końcem 2025 roku
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń