Człowiek nie jest jedynym gatunkiem potrafiącym komunikować się z premedytacją. Umiejętność taką mają również szympansy (Pan troglodytes). Udowodnił to zespół dr Catherine Hobaiter z Uniwersytetu Saint Andrews.
Od co najmniej 30 lat wiadomo, że szympansy komunikują się gestami, ale, dziwnym trafem, jakoś nikt do tej pory nie spróbował wyjaśnić, co właściwie usiłują one powiedzieć – zauważa uczestniczący w badaniach prof. Richard Byrne.
Dr Catherine Hobaiter obserwowała przez 266 dni i filmowała stado 80 szympansów w Budongo Conservation Field Station w Ugandzie. Przez ten czas zdążyły przyzwyczaić się do niej, nie reagowały na jej obecność, zachowywały się w sposób naturalny, zajęte swoimi sprawami.
Mowa bez słów
Powstało 120 godzin nagrań, które stały się podstawą do analizy sposobu porozumiewania się tych małp. Badacze wyróżnili około 5 tys. sytuacji, w jakich dochodziło do porozumiewania się, przekazywania jakiegoś komunikatu.
Naukowcy rozpoznali 66 komunikatów. Podczas ich przekazywania szympansy posługują się wszystkimi czterema kończynami – podnoszą ramiona, uderzają w ziemię ręką lub nogą. Gesty te wyrażają bardzo konkretną treść: „Chodź ze mną", „weź to", „przestań", „flirtuj ze mną", „wejdź mi na grzbiet" (do małego). Chwycenie dłoni oznacza zaproszenie do zabawy, ale – w zależności od sytuacji – może też znaczyć „uważaj".