Natura - małpy

Nasi najbliżsi kuzyni mają język gestów, rozpoznali go szkoccy naukowcy - pisze Krzysztof Kowalski.

Aktualizacja: 11.07.2014 09:27 Publikacja: 11.07.2014 09:24

Szympans potrafi wyrazić gestem to, czego nie umie przekazać głosem

Szympans potrafi wyrazić gestem to, czego nie umie przekazać głosem

Foto: AFP

Człowiek nie jest jedynym gatunkiem potrafiącym komunikować się z premedytacją. Umiejętność taką mają również szympansy (Pan troglodytes). Udowodnił to zespół dr Catherine Hobaiter z Uniwersytetu Saint Andrews.

Od co najmniej 30 lat wiadomo, że szympansy komunikują się gestami, ale, dziwnym trafem, jakoś nikt do tej pory nie spróbował wyjaśnić, co właściwie usiłują one powiedzieć – zauważa uczestniczący w badaniach prof. Richard Byrne.

Dr Catherine Hobaiter obserwowała przez 266 dni i filmowała stado 80 szympansów w Budongo Conservation Field Station w Ugandzie. Przez ten czas zdążyły przyzwyczaić się do niej, nie reagowały na jej obecność, zachowywały się w sposób naturalny, zajęte swoimi sprawami.

Mowa bez słów

Powstało 120 godzin nagrań, które stały się podstawą do analizy sposobu porozumiewania się tych małp. Badacze wyróżnili około 5 tys. sytuacji, w jakich dochodziło do porozumiewania się, przekazywania jakiegoś komunikatu.

Naukowcy rozpoznali 66 komunikatów. Podczas ich przekazywania szympansy posługują się wszystkimi czterema kończynami – podnoszą ramiona, uderzają w ziemię ręką lub nogą. Gesty te wyrażają bardzo konkretną treść: „Chodź ze mną", „weź to", „przestań", „flirtuj ze mną", „wejdź mi na grzbiet" (do małego). Chwycenie dłoni oznacza zaproszenie do zabawy, ale – w zależności od sytuacji – może też znaczyć „uważaj".

Ten swego rodzaju małpi słownik naukowcy opublikowali w „Current Biology".

– W odróżnieniu od ludzi szympansy nie używają głosu do przekazywania komunikatu innemu osobnikowi, głosem wyrażają jedynie emocje – wyjaśnia dr Catherine Hobaiter. – To tak, jakbym krzyknęła „au!", dotykając gorącej filiżanki z kawą, ktoś stojący obok zrozumiałby, że filiżanka jest gorąca, ale ja nie miałam zamiaru mu tego oznajmić. U szympansów bywa podobnie, rozumieją krzyki swoich pobratymców, ale nie są one kierowane do nich bezpośrednio, bezpośrednio kierowane są gesty.

Nie mniej ciekawe zachowania szympansów zaobserwował dr Edwin van Leeuwen z Max Planck Institute for Psycholinguistics. Obserwował populację 94 szympansów podzielonych na cztery grupy w Chimfunshi Wildlife Orphanage w północno-zachodniej Zambii. W ciągu rocznej ekspedycji nakręcił 700 godzin filmu.

Jego uwagę zwróciła samica Julie, która pewnego dnia wsunęła bez żadnego widocznego powodu długą łodygę trawy do ucha i tak przystrojona oddawała się wszystkim życiowym czynnościom. W kolejnych dniach i tygodniach regularnie powtarzała to zachowanie.

Inne małpy z grupy, w której żyła Julie, zaczęły naśladować to zachowanie, ale nie wszystkie, postępowało tak 8 z 12 zwierząt. Co więcej, dwie samice nie zrezygnowały z noszenia trawy w uchu także po śmierci prekursorki Julie.

Zamiast kolczyka

Wiadomo, że szympansy uczą się od innych, naśladują tzw. narzędziowe zachowania, podpatrują i „małpują" użycie trawy do wydobywania mrówek, kamienia do rozłupywania twardych orzechów, ale takie naśladownictwo przynosi im bardzo wymierne korzyści.

– Trawa noszona w uchu nie ma żadnego praktycznego zastosowania, to jest zachowanie kulturowe. Zaobserwowaliśmy rodzenie się obyczaju w obrębie grupy. W zasadzie jest to mechanizm podobny do kulturowych zachowań w społeczeństwach ludzkich – wyjaśnia dr Edwin van Leeuwen.

Zachowania przypominające ludzkie przypisywane są także delfinom. Naukowcy z Bottlenose Dolphin Research Institute na Sardynii skatalogowali gwizdy tych ssaków, które są zasadniczym elementem ich życia społecznego.

Inny zespół z Florida Atlantic University i z Georgia Institute of Technology (w pracach uczestniczył informatyk Thad  Starner z Uniwersytetu Kalifornijskiego) stworzył automatycznego tłumacza gwizdów delfinów CHAT (Cetacean Hearing and Telemetry). Badacze wyodrębnili osiem grup wśród 73 rodzajów gwizdów. Mają one wysoką częstotliwość, do 200 kHz, są dziesięciokrotnie wyższe, niż jest w stanie odbierać ludzki organ słuchu.

CHAT wyposażony jest w klawisze oznaczające dźwięk związany z jakąś czynnością delfina. Aparat zakłada na siebie nurkujący badacz. Naukowiec naciska dany klawisz, a wbudowany w CHAT nadajnik emituje dźwięk pozwalający delfinowi zrozumieć, o jaką czynność czy ruch chodzi. Jeśli delfin powtórzy ten dźwięk, jest on chwytany przez dwa hydrofony wbudowane w CHAT.

Aparat ten wychwytuje także i rozpoznaje naturalne dźwięki wydawane przez delfiny.

Co delfin powiedział

Dzięki niemu jeden przypadek komunikacji delfin – człowiek został już zarejestrowany. W Jupiter na Florydzie, gdzie prowadzone są badania w ramach Wild Dolphin Project, do nurkującej z tłumaczem CHAT Denise Herzing podpłynął delfin i wydał dźwięk odpowiadający wyrazowi „wodorosty".

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

k.kowalski@rp.pl

Nauka
Nowy gatunek ptasznika australijskiego. Naukowcy radzą: nie dotykać
Nauka
Badacze odbyli „podróż” do wnętrza Ziemi. Natknęli się na coś nieznanego
Nauka
Tajemniczy wulkan, który ochłodził klimat Ziemi. Naukowcy wreszcie go zlokalizowali
Nauka
Superwulkan Yellowstone: Gdzie może dojść do wybuchu? Najnowsze ustalenia naukowców
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Nauka
Naukowcy o możliwym wybuchu potężnego wulkanu. Świat nie jest przygotowany
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego