W erze, w której pracownicy amerykańskiego wywiadu mogą swobodnie czytać nasze maile i przeglądać nasze profile na portalach społecznościowych, przedstawiciele biznesu i mediów powinni, przywiązywać szczególną wagę do zabezpieczania swojej aktywność w sieci.
Dzięki przeciekowi tysięcy dokumentów amerykańskiej agencji wywiadowczej, mamy znacznie większe pojęcie o możliwościach operacyjnych NSA (National Security Agency). Z dokumentów udostępnionych opinii publicznej przez Edwarda Snowdena, byłego pracownika amerykańskiego wywiadu wynika, że maile i większość aktywności w internecie, jest ściśle monitorowana.