Nawet media papierowe moga zyskiwać na wartości

Zakotłowało w ostatnich dniach w notowaniach globalnych wydawców prasy. Informacje płynące i od wydawcy „New York Times”, i od właściciela WSJ rynek przyjął pozytywnie

Publikacja: 02.07.2012 03:42

Nawet media papierowe moga zyskiwać na wartości

Foto: ROL

Papierowe media po obu stronach Atlantyku szukają pomysłu na przyszłość. W zasadzie wszędzie borykają się z tymi samymi problemami – spadek przychodów z reklamy i konkurencja Internetu. I szukają rozwiązań, które pozwolą im przynajmniej powstrzymać spadki.

„New York Times" wysłał w ostatnim tygodniu dwa istotne sygnały. Najpierw poinformował, że rozpoczyna współpracę z Filpboardem, integratorem treści z mediów dostępnym dla użytkowników tabletów iPad, smartfonów iPhone oraz urządzeń działających pod kontrolą systemu operacyjnego Android, a potem obwieścił, że uruchamia chińską wersję swojego serwisu internetowego.

Na inwestorach wrażenie – odzwierciedlone niemal 8-procentowym skokiem kursu akcji do poziomu najwyższego od początku lutego tego roku – zrobiła zwłaszcza ta druga informacja. Wielki chiński rynek zawsze bowiem działa świetnie na wyobraźnię. W przypadku „New York Timesa" wyobraźnia została wsparta informacjami, że wśród reklamodawców będą znane na świecie i bardzo cenione w Chinach firmy produkujące dobra luksusowe.

Nieco inaczej do owych informacji podeszli eksperci medialni. Ich zdaniem w średnim i długim terminie istotniejsza może być współpraca z Flipboardem, którą „New York Times" nawiązał wkrótce po tym, jak magazyny „Wired" i „The New Yorker" zrezygnowały z partnerstwa z agregatorem. Amerykański dziennik zaczął oferować użytkownikom Flipboardu darmowe artykuły, a prenumeratorzy mogą mieć dzięki Flipboardowi dostęp do pełnej treści gazety. Oznacza to, że ma szansę zwiększyć liczbę osób prenumerujących internetowe wydanie gazety oraz – co nie mniej ważne – poznać preferencje tych, którzy na co dzień nie kupują „NYT".

News Corp, wydawca m.in. „Wall Street Journal", zapowiedział podział firmy na część publikującą prasę i na część działającą w branży rozrywkowej. Tę wiadomość inwestorzy powitali skokiem ceny akcji spółki o ponad 8 proc. Kurs potem dalej rósł do poziomu najwyższego od lutego 2008 roku.

Podział wpisuje się w przekonanie rynków, że z amerykańskich papierowych mediów da się jeszcze uwolnić wartość, czyli – inaczej mówiąc – ich akcje mają szanse drożeć. Owo przekonanie – według analityków – odzwierciedlane jest w wycenie akcji, która jest wyraźnie wyższa od wartości księgowej przypadającej na jedną akcję. Jak się wydaje, tej wiary nie ma w przypadku notowanej w Warszawie Agory. Wskaźnik cena do wartości księgowej dla tej spółki tylko nieznacznie przekracza 0,4.

Autor jest publicystą ekonomicznym

Media
Zmarł Wiesław Podkański, wieloletni prezes Ringier Axel Springer Polska
Media
Radio Zet: Daniel Obajtek chciał kupić „Rzeczpospolitą”. Nie kupił, ale wydał setki tysięcy złotych
Media
TVN jednak nie zmieni właściciela. Zarząd informuje o przyczynach
Media
Rosjanie są zmęczeni propagandą. Porzucają kremlowską telewizję
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Media
Znów gorąco wokół TVN. Nowe informacje o inwestorach