Prywatne muzeum sztuki stworzył w Recklighausen w Zagłębiu Ruhry. Granitowy budynek o 400-metrowej powierzchni wystawienniczej, z witrażem specjalnie zaprojektowanym przez Wojciecha Fangora, od 2016 roku prezentuje zwiedzającym polską sztukę.
Werner Jerke urodził się w niewielkiej miejscowości na Górnym Śląsku. Do Niemiec, ojczyzny przodków, wyjechał w 1981 roku, gdy miał 24 lata i ukończone studia geograficzne na Uniwersytecie Jagiellońskim. Już w Niemczech ukończył medycynę i został okulistą, obecnie jest właścicielem kliniki okulistycznej.
Pierwszy pastel
Kolekcja liczy 600 obiektów, przeważa sztuka, którą właściciel dzieli na trzy części: polską awangardę lat 20. i 30. XX wieku, Ecole de Paris (zdobi przestrzenie prywatne) oraz prace powstałe po 1960 roku. Jerke jest właścicielem dzieł Władysława Strzemińskiego, Katarzyny Kobro, Wojciecha Fangora. Posiada prace Aliny Szapocznikow, które pokazywane były na wystawie tej nieżyjącej artystki w jednym z najbardziej prestiżowych muzeów świata – MoMa w Nowym Jorku.
Do dziś ma też pierwszą pracę, którą kupił jako student – pastel „Wodnik" Witolda Pruszkowskiego, choć nie ma ona wiele wspólnego z późniejszymi nabytkami.
Po raz pierwszy Werner Jerke pokazał w Polsce część swojej kolekcji w 2015 roku w łódzkim Atlasie Sztuki, wcześniej – jedynie w Instytucie Kultury Polskiej w Düsseldorfie. Większą część zbiorów stanowią prace, które prowokowały, gdy powstawały – taki był zamysł jej właściciela.