“Był mianowicie w mieście Gnieźnie, które po słowiańsku znaczy tyle co “gniazdo”, książę imieniem Popiel, mający dwóch synów” – tak zaczyna się jeden z rozdziałów “Kroniki polskiej” Galla Anonima, którą od dziś będzie można kupić w kioskach.
Książka otwiera cykl dzieł opisujących losy państwa polskiego i wpływających na formowanie się naszej tożsamości. W kolejnych tygodniach ukażą się relacje Piotra Skargi, Stanisława Staszica czy Józefa Wybickiego, którzy talent narracyjny i niezaprzeczalne walory stylistyczne łączyli z wnikliwą znajomością opisywanych zdarzeń.
– Czytelnicy tracą zaufanie do współczesnych historyków – powiedział “Rz” prof. dr hab. Stanisław Sierpowski, który redaguje serię. – Wychodzą z założenia, że niektórzy z nich, zaangażowani politycznie, piszą na zamówienie będących u władzy, nieraz pod ich dyktando. Zjawisko to nie jest czymś nowym, ale dziś zaskakuje jego skala. Skutkiem tego w powszechnym przekonaniu tylko powrót do tekstów źródłowych pozwala poznać prawdę o wydarzeniach z przeszłości.
Zdaniem prof. Sierpowskiego spotkanie z Wincentym Kadłubkiem czy Piotrem Skargą może być fascynujące, pod warunkiem że czytelnik zarezerwuje na lekturę nieco czasu.
– Polszczyzna, jaką posługują się autorzy tekstów źródłowych, odzwierciedla czas, w którym dzieła powstawały – wyjaśnia Stanisław Sierpowski. – Jest archaiczna, ale przy tym piękna, barwna. Krótkie wstępy do każdego z prezentowanych tomów napisane przez młodszych pracowników Instytutu Historii Uniwersytetu Poznańskiego mają ułatwić lekturę, przybliżyć autora i jego epokę.