Jerzy Pomianowski: Szabla za Babla

Przypominamy rozmowę z Jerzym Pomianowskim, która ukazała się w dodatku do "Rzeczpospolitej" z 10 listopada 2006 roku.

Publikacja: 29.12.2016 14:53

Jerzy Pomianowski: Szabla za Babla

Foto: Archiwum Rzeczpospolitej

Rzeczpospolita: Rzucało pana w życiu po świecie. Całe lata poza krajem, niezupełnie z własnej woli: najpierw Rosja w czasie wojny, potem Włochy po 1968 roku. Chciałabym jednak wiedzieć, które miejsca w Polsce były dla pana ważne, które pana ukształtowały. Czuje się pan dziś krakusem?

Jerzy Pomianowski: Ja - krakusem? Nawet gdybym się tam urodził, to jeszcze byłoby za mało. Krakusem zostaje się w czwartym pokoleniu! Nie wystarczy, że wżeniłem się w krakowską rodzinę i żonę porwałem z Piwnicy pod Baranami. Oczywiście mam do tego miasta ogromną słabość. Mieszkam tu od powrotu z emigracji, od 1992 roku. Uważam Kraków za najpiękniejsze włoskie miasto poza granicami Italii. Udział włoskiej architektury, włoskiej myśli urbanistycznej jest tu uderzający. Ma też Kraków wszystkie zalety miast wystarczająco dużych, aby skryć się w tłumie, i wystarczająco małych, aby ten tłum nie był plebsem.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Literatura
Pisarka Joanna Kuciel-Frydryszak nie chce być chłopką pańszczyźnianą. Spór o miliony zł
Literatura
Słynnego pisarza w mieszkaniu z temperaturą 11 stopni uratowała społeczna zbiórka
Literatura
Siekiera w roli głównej: „Idzie wojna, Idzie krwawa rzeź”
Literatura
Niezbyt przyjemne tajemnice rosyjskich imigrantów. Druga kadencja Busha i Trump
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Literatura
Wojna w Ukrainie według Szczepana Twardocha: Żaden diament, sam popiół zostanie
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń